Wpis z mikrobloga

@Gymaholic: ludzie często czują się źle po jedzeniu przennych produktów. Nazywaj to jak chcesz ale to istnieje. Sam mam tak samo. Jem chleb, pizze, makarony od razu waga z--------a w górę I c-----o się czuje (zmeczenie przygnebienie). Wywalam to z diety i jest natychmiastowa poprawa.
  • Odpowiedz
@Jestem_Tutaj: splycanie depresji to jedno.
Sposób w jaki działają węglowodany to drugie.

Osoby mające np. zjazdy energetyczne po jedzeniu pełnym węgli dobrze o tym wiedzą.
Najedzenie się pizza sprawi, że zamiast tryskac energia jak po niskoweglowodanowym jedzeniu będziesz mieć mało energii, zrobisz się senny i nic Ci się nie będzie chciało, co Juleczka mogła uznać za "depresję".
  • Odpowiedz
@pyszniarz: ignorując zapewne keciarza, który zapostowal dwa komentarze wyżej, to depresja może jest na wyrost - ale nasze samopoczucie jest bardzo mocno powiązane ze stanem naszych jelit. Moja partnerka np po wyleczeniu helicobactera stała się bardziej pogodna.
  • Odpowiedz
@Jestem_Tutaj @pyszniarz @Ulyssos
Sam mam problemy z żołądkiem, prawdopodobnie SIBO po wieloletniej diagnozie. Nawet nie macie pojęcia jak może w depresję wpędzać żołądek, ja np. jak z rana wstanę i czuje se coś mnie kręci to jestem senny i smutny póki nie przestanie, potem nagle jak brzuch przestanie boleć to i reszta odpuszcza.
  • Odpowiedz
@ButtHurtAlert: no dokładnie, dlatego tak jak z Rozenek można się śmiać że deprechę leczyła puree ziemniaczanym, tak akurat celiakia (którą ma wieniawa, wnioskując po obrazku) naprawdę mocno potrafi wejść na głowe zanim usunie się gluten z diety.
  • Odpowiedz
@Jestem_Tutaj: Nie chce mi się setny raz tłumaczyć śmiesznych obrazków na portalu ze śmiesznymi obrazkami, ale tak, uczulenia pokarmowe mogą powodować stany depresyjne. Zjazd samopoczucia po takich produktach jest straszny.
  • Odpowiedz