Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Męska logika mnie czasem powala - a raczej jej brak.
Czytam komentarze pod znaleziskiem https://wykop.pl/link/7481179/poklocil-sie-z-dziewczyna-umyslnie-spowodowal-wypadek i większość pisze coś w stylu "ooo zła kobieta, bo zdenerwowała kierowcę". Zero refleksji, że jeśli kierowca jest w stanie tak się zdenerwować, że celowo powoduje wypadek, to nie powinien mieć prawa jazdy. No bo co będzie jutro - kolesia zdenerwuje babcia przechodząca za wolno przez przejście? Pomijam już, że jest to ewidentny przykład, że mężczyźni nie są 100% logiczni (jak lubią powtarzać) - bo i nikt nie jest, każda jednostka ludzka, o ile nie jest psychopatą, w jakimś stopniu kieruje się emocjami.

No, ale mniejsza. Clue jest takie, że według wykopu, mamy tutaj ZERO winy kierowcy, 100% winy kobiety.

Czas natomiast na myślowy eksperyment. Jeśli odwrócimy role, i będzie, że kobieta spowodowała umyślnie wypadek, bo się pokłóciła z pasażerem-mężczyzną, to jakie by były komentarze?
Dokładnie tak: baba zła, bo emocjonalna, bo przecież kierowca to się nie powinien dać rozproszyć, odebrać jej prawo jazdy, natomiast ZERO winy mężczyzny.

Widzicie tę ironię, prawda? Pewnie nie, bo jak już wiemy, męska logika nie dostrzega sprzeczności w swoim własnym rozumowaniu.

A prawda jest taka, że o ile pasażer (niezależnie od płci) NIE POWINIEN rozpraszać i denerwować kierowcy, to kierowca (niezależnie od płci), który popełnia taki czyn, NIE NADAJE SIĘ do prowadzenia pojazdu.

#logikaniebieskichpaskow #niebieskiepaski



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 2
  • Odpowiedz