Wpis z mikrobloga

Udało wam się od stycznia zrobić jakiś znaczący skok w karierze i zmienić robotę na lepiej płatną?
Jakie stanowisko, jak wyglądała rekrutacja i jak zmieniła się wasza stawka?

Jak tak to chętnie poczytam waszą historie, bo ja od stycznia masę czasu w to wpuściłem bez efektu, ciągle fake ogłoszenia, odwołane rekrutacje w ostatniej chwili, niemerytoryczne feedbacki z dupy etc...teraz ostatnia odwołana przez "sezon urlopowy" więc już chyba taki gwóźdz do trumny żeby przegnić trochę dłużej w obecnym korpo, a przynajmniej przestać w okresie wakacyjnym skakać wokół rekruterów i wplatać ich gówniane wideocalle w mój grafik korzystania z wolnego czasu

#pracait #programista15k
  • 15
  • Odpowiedz
@villager: nie skaczę, bo mam stabilną i dobrze płatną i po kontaktach z rekruterami wiem, że takiej stawki na ten moment nie dostanę, chyba, że mnie ktoś znajomy wciągnie. Skoro mam dobrze płatną to nawet po oferty z niższymi stawkami nie uderzam, a od stycznia miałem tylko jeden proces gdzie proponowali więcej, ale przemielili mnie tak, że do teraz mnie dupa boli.

Jeden OE mam na boku za mniejszą stawkę
  • Odpowiedz
@villager: Moja dziewczyna przebranżawia się z IT na medycyne, ale jest młoda to jeszcze zdąży koło 30. Więc można uznać, że zarobi na pewno więcej. Płaci normalnie z pensji It za te prywatne wieczorowe chyba kolo 30k na semestr
  • Odpowiedz
"sezon urlopowy"


@villager: Nie wiem kto to wymyśla, chyba tylko wykopki żeby się pocieszyć i wytłumaczyć, dlaczego nikt nie dzwoni XD Całe HR, zespoły nie idą na urlop na 2 miesiące przecież. Normalnie rekrutują, jak będą uważali, że jesteś warty rozmowy to dzwonią po 2 dniach, ja tak miałem rok temu. Koniec końców nie udało się, ale normalnie miałem cały etap rekrutacji i to w przełomie lipiec/sierpień.
  • Odpowiedz
  • 4
@lentilek: w tych czasach zazwyczaj "warty rozmowy" jesteś jak szukasz roboty za hajs poniżej rynku(lub za kompletną średnią rynkową - więc jak KAŻDY wali tą samą gówno średnią w ogłoszeniu, po co specjalista ma zmieniać robotę?) i najlepiej jeszcze z oncallami 24/7, a merytoryczne doświadczenia schodzi na drugi plan
  • Odpowiedz
@villager: w teorii tak. Przeskoczyłem do ai z backendowca. Zarobki 20-30% wyższe niż poprzednie.

W praktyce zwalniam się po miesiącu z roboty xD Z wielu powodów ale uważam że poza kasa nie ma nic ciekawego w tym co robię

Obecna robota to już trochę przelała czare goryczy i zmusiła mnie do powiedzenia "dość tego bullshitu" i muszę robić coś innego. Może zostanę szkoleniowcem i będę kręcił kursy na frajerach xD
  • Odpowiedz
@lentilek zależy gdzie uderzasz. Np. W Skandynawii nikt cię teraz nie zatrudni bo tam wszyscy mają wolne przez 90% podczas wakacji


@uzytkownik_wykop_pl: Aplikowałem w Polsce, do polskiego oddziału. I co firma stoi bo ludzie siedzą 2 miesiące na wakacjach ?
Nie znam tamtej kultury pracy, i tak dalej, ale jak to możliwe? I oni mają tyle urlopu, co dzieci w szkole? Nic nie działa w Skandynawii podczas
  • Odpowiedz
Jakie stanowisko, jak wyglądała rekrutacja i jak zmieniła się wasza stawka?


@villager: Tak. Devops. Zarobki 2x wyższe. Z mida na seniora. Stałem się programistą 15k netto. Szukałem chyba z 2-3 miesiące. Rekrutacja trwała ponad miesiąc przez urlop mojego managera.
  • Odpowiedz
@WyjmijKija:

tylko jeden proces gdzie proponowali więcej, ale przemielili mnie tak, że do teraz mnie dupa boli.

Pamietam sytuację z przed 2 lat gdzie w poniedziałek miałem najgorszy interview w życiu (do tej pory nie rozchodziłem żenady) a 2 dni pózniej najlepszy
  • Odpowiedz
@lentilek: Tak. Od 8 lat pracowałem i dalej pracuję dla kilku różnych firm z Skandywanii i zawsze ta sama historia. Przychodzi czerwiec i z reguły nie ma po 70-80% załogi, reszta to polacy ( ͡° ͜ʖ ͡°) od połowy sierpnia znowu wszystko wraca do normy. Ale i tak w kwestii dni wolnych/urlopów nie mamy do nich podjazdu.

P.S oczywiscie mówię o szeroko pojętym IT, nie mam
  • Odpowiedz
@lentilek: wykopek i jego ograniczone widzenie prosto z piwnicy.
Oczywiście, że jest sezon ogórkowy w wakacje, dużo menadżerów ma urlop, rekrutacje się przedłużają bo potrzebują akceptacji na któryms szczeblu i bez niego nie pójdą dalej. Devow tez nie ma na tyle żeby rzucali pracę i codziennie prowadzili rozmowy. Wiem bo sam tego doświadczyłem rok temu, ostatecznie dostałem robotę jako jedyny, ale chyba z 1,5 miesiąca trwała rekrutacja. Akurat hr jest
  • Odpowiedz