Wpis z mikrobloga

Dlaczego prawdziwe ufoludki prawdopodobnie będą przypominały anioły a nie jakieś gady czy niskie szaraki?

Wystarczy spojrzeć na procesy ewolucujne, które naturalnie dzieją się w naturze. To co jest dobre do przetrwania wypiera to co słabe.
Zatem rozwinięta, zaawansowana inteligencja naturalnie będzie miała za sobą o wiele więcej milionów lat ewolucji niż my sami. Pewnie gdzieś na ich etapie rozwoju mięli własnego Elona Muska, samoloty i etap "podboju kosmosu" gdzie starali się skolonizować w poliwęglanowych kombinezonach i latających puszkach sąsiednią planetę.
Problem jednak w tym, że jak cechy przetrwalnicze nie były im dane przez biologię to albo umierali gdy sprzęt się zepsuł albo umierali na deprechę, bo nie mogą opuścić swoich blaszanych kapsuł i skafandrów bo ich atmosfera zabije.
Natura wymyśliła najdoskonalszy mechanizm zarówno do latania jak i do chodzenia i pływania. Do pływania to oczywiście płetwy bezdyskusyjnie. Do chodzenia nogi - pokonują z łatwością każdy rodzaj terenu niezależnie czy to ubita ścieżka, górski kamieniołom czy zarośnięta dżungla. Koło to ślepy zaułek naszej technologii. Wykorzystywane tylko dlatego bo latanie jest kosztowne i wymaga posiadania lotniska i helikoptera/samolotu. Gdyby latanie było tak samo tanie jak jeżdżenie samochodem to ruch kołowy nie miałby racji bytu.
No i dochodzimy do mechanizmu latania. Tutaj natura ma 2 rozwiązania. Owadzie skrzydła i ptasie skrzydła. Te pierwsze pozwalają oczywiście zatrzymać się na dłuzej w powietrzu a ptasie pozwalają na loty długodystansowe z prądami powietrznymi.
Żaden z tych mechanizmów nie wykorzystuje żadnego śmigła obrotowego czy silnika odrzutowego. Cały pęd generowany jest przez skrzydła.
Skrzydła zatem są najlepszym z możliwych mechanizmów do poruszania się w powietrzu. Z tego samego powodu uważam, że nie da się skonstruować żadnego WYDAJNEGO pojazdu antygrawitacyjnego ponieważ gdyby taka technologia istniała, to już by gdzieś była wykorzystywana w przyrodzie.
Opcje są więc dwie - do uzyskania antygrawitacji potrzeba spalić tyle energii, że się to nieopłaca lub nawet fizycznie nie ma możliwości by pokonać podstawowe prawo ciążenia jakim jest grawitacja.

I teraz weźmy sobie takiego anioła - piękny, powabny - zazwyczaj to właśnie zaawansowane ewolucyjnie byty są piękne - kwiaty, rośliny, zwierzęta - nie podobają nam się glisty czy jakieś obślizłe gady. Naturalnie zatem istota bardziej zaawansowana od nas będzie jeszcze piękniejszym stworzeniem niż Merlin Monroe. Będzie mieć skrzydała i nogi do poruszania się po lądzie jak i do latania ale teraz najważniejsze - być może będzie również potrafiła oddychać pod wodą oraz będzie miała skórę/pióra zdolną do wytrzymania ekstremalnych temperatur, tak że być może potrafiłaby latać wysoko, może nawetd w przestrzeni kosmicznej a także wejść w ogień i się nie poparzyć. Będzie takim zaawansowanym biologicznie skurwysynem łaczącym wszystko co najlepsze w przyrodzie.
I nawet jeśli taki byt nie wyewoluuje samoistnie to być może na jakimś etapie cywilizacja z której pochodzi zwyczajnie opanuje inżynierię genetyczną i sama transformuje się w takie anioły.
Logicznym zresztą jest, że gdyby nam nawet udało się popchać do przodu inżynierię genetyczną to max looking jaki potrafiłbym sobie wyobrazić to właśnie taki ogromny anioł. W sensie masz ręce, nogi ale masz też skrzydła i bierzesz jeszcze sobie oddychanie od ryb, może jakąś fotosyntezę do odżywiania i pancerną skórę.

#ufo #ufonapowaznie #ciekawostki #kosmos #religia #elonmusk
enten - Dlaczego prawdziwe ufoludki prawdopodobnie będą przypominały anioły a nie jak...

źródło: angelologia-ten-aniol-to-opiekun-kwietnia-zapewni-ci-romantyczne-uniesienia-ale-pod-1-warunkiem

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
tak że być może potrafiłaby latać wysoko, może nawetd w przestrzeni kosmicznej


@enten: w przestrzeni kosmicznej za pomocą skrzydeł? Ciekawe... :P
A tak poza tym to nie bez powodu ptaki są bardzo lekkie :P taki struś ma skrzydła ale już nie poleci, także niemożliwe jest by ktoś postury człowieka ze skrzydłami mógł latać, no chyba, że postury szaraka ;)
  • Odpowiedz
@enten: Twoja teoria opiera sie na bardzo wielu kruchych zalozeniach: od podstaw, czyli ludzkiego toku rozumowania (tj. Twojego), poprzez m. in. ziemskie srodowisko, az do wszystkich niewiadomych - okolicznosci, celi, historii itd. obcych cywilizacji.

Kompletnie nic nie wiemy o nich na pewno, a mowimy o cywilizacji z definicji nas przewyzszajacej.
Moim zdaniem nie ma sensu robic jakichkolwiek zalozen.
To troche tak, jakby malpy probowaly domyslec sie czegos o tym, jak
  • Odpowiedz