Aktywne Wpisy
Mateo132 +78
Dysponuje ktoś surowicą na jad żmiji? Temat pilny. Psa ugryzła żmija, u weterynarzy brak surowicy, obdzwoniliśmy wielu, aktualnie pies u weta dostaje kroplówki. Śląsk. Błagam o pomoc.
#weterynarz #zmija #pies #zwierzeta #pomoc
#weterynarz #zmija #pies #zwierzeta #pomoc
rubingramrap99 +54
Dalej się s**m, bo moje umiejętności jazdy w trudnym terenie są słabe, a dużo osób mnie przestrzega przed karbonowymi kołami, że na zjeździe zahaczę o korzeń/głaz, że poleci kamień spod innego roweru i obręcz pęknie i zaliczę spektakularną glebę.
Karbonowe koła znanych marek (np. Bontrager, Specialized) ważą blisko 2 kg, mają 32 szprychy, chyba nie bez powodu.
Inna kwestia to sztywność karbonowych kół i dlaczego w terenie jest pożądana. Przecież każda nierówność powinna być bardziej odczuwalna i przenosić się na cały rower, co odczuwam już teraz. Ale może się nie znam.
Jeśli zmienię na lekkie aluminiowe (XR391 lub MK4), to zyskam max 300-400 g. W przypadku lekkich kół karbonowych zysk będzie 700-800 g. ZTR Crest MK4 dodatkowo jest asymetryczna, co ma poprawiać stabilność.
Na miejscu są składane koła:
https://szobakbike.com/kategoria-produktu/kola-mtb/
Gość twierdzi, że nie ma zainteresowania kołami karbonowymi. Może to wynika z tego, że napis NO LIMITED lub EVANLITE dodaje +50% do lansu, a jakieś "no name" nawet nie widać, że karbon (choć prawdopodobnie jakość ta sama, może lepsza).
Ktoś pomoże rozwiać wątpliwości i podjąć właściwy wybór?
XR391 do złożenia w 2 tygodnie (chyba że chcę przepłacać, to w Centrum Rowerowe gotowe za 3 kafle), MK4 raczej tylko online, NO LIMITED można przez sklep (co mi pasuje, bo płatność gotówką), a karbonowe SBK to dla mnie wielka niewiadoma.
Próbowałem przemęczyć sezon na stockowej konfiguracji, ale to nie ma sensu i przynajmniej koła muszę zmienić. Po sezonie sprzedaję hardtaila i kupuję fulla. Z prostej przyczyny, że jak hardtailem pokonujesz nierówności, to podskakuje tylne koło i wraz z tylnym kołem cały rower i przez to tracisz więcej energii. Na prostych odcinkach w fullu można zablokować oba amortyzatory.
Co cię spowalnia na podjazdach i na płaskim, to niskie ciśnienie w oponach. Jak kupiłem ten rower, to pierwszy maraton, ciśnienie prawie max i tragedii nie było, bo sucho, ale pamiętam, że jechało się bardzo ciężko (przesiadka z crossówki była bolesna). Co innego w górach po opadach i w bardzo trudnym terenie. Odchudzenie tego roweru powinno dużo pomóc.
#rower #mtb
Jak coś na zjeździe rozwali karbonowe koło to rozwali też aluminiowe.
5 lat temu bym się zastanawiał, teraz jakbym miał kasę na koła i ewentualne wymiany/naprawy to bym brał karbon.
Po prostu alu będzie tańsze w zakupie i jak sobie uszkodzisz to albo sam albo lokalny mechanik to ogarnie.
https://dandyhorse.cc/demistyfikacja-sztywnosci-kol/
W mtb często zwalniasz i rozkrecasz, dzieki sztywnosci bocznej tracisz mniej energii, szybciej sie rozpedzisz
@SendMeAnAngel: jest mnóstwo takich przypadków, tak samo jak przypadków rozwalenia aluminiowych kol. Generalnie dobre karbonowe koło nie powinno być mniej wytrzymale od dobrego aluminiowego.
Polecam, bo największy efekt odchudzania uzyskuje się na kołach.
@n000t: Wezmę jednak karbonowe koła. Tylko wszystkie są hookless i trzeba specjalne opony.