Wpis z mikrobloga

  • 0
@Cztero0404: Nie zrozumiałeś w ogóle tego co chciałem przekazać. Nikomu nie zabraniam robić fotek, ja też robię co jakiś czas zdjęcia z miejsca gdzie byłem, ale jest to dodatek do tego Twojego poznawania świata i rozwoju.

Ja piszę o osobach dla których głównym celem jest strzelenie sobie fotki na tle zabytków, aby się pochwalić i zebrać uwagę na instagramie czy innych social mediach, że się tam było, a co to
  • Odpowiedz
  • 0
jaka jest jego historia to już dla tych osób jest nieistotne.


@FTNewbie: Dla mnie bardzo często też, i co z tego? Nawet jeśli ktoś leci na wakacje wyłącznie po to, aby zrobić sobie zdjęcie przysłowiowo to nie ma w tym absolutnie nic złego. Ja na przykład byłem we Włoszech bo chciałem skoczyć sobie z bungee na tamie, zobaczyć San Siro i zjeść coś miejscowego a dodatkowo jeszcze moja narzeczona się
  • Odpowiedz
  • 0
@Cztero0404: Oczywiście, że nie ma w tym nic złego, ale to nie ma nic wspólnego z poszerzaniem horyzontów, bo argument wymieniony powyżej, że już samo bycie w innym miejscu poszerza horyzonty i rozwija człowieka to jest dla mnie argumentem niewystarczającym.
  • Odpowiedz
  • 0
to nie ma nic wspólnego z poszerzaniem horyzontów,


@FTNewbie: Oczywiście, że ma. Ponieważ w ten sposób poznajesz sam/sama fizycznie świat. Możesz patrzeć jak ktoś zjada kubańską kanapkę w Miami a możesz sam zjeść to kanapkę w Miami i powiedzieć jak smakowała później.
  • Odpowiedz