Wpis z mikrobloga

@Vedar: Może #niepopularnaopinia zwłaszcza tutaj na tagu, ale moim zdaniem czasami ludzie powinni spojrzeć na świat oczami takiej podróżującej dziewczyny. Bo prawda jest taka, ze duża część osób plujących na takie ''julki'' zabetonowała się w swoim środowisku bezpiecznym i nie przeżywa życia tylko utknęła w miejscu.
  • Odpowiedz
@Cztero0404: nie da się do końca spojrzeć czyimiś oczami, bo ludzie mają własną perspektywę, wlasny film. Jak się probuje spojrzeć czyimiś oczami to można co najwyżej odczytać jakieś tam zamiary, emocje drugiej osoby ale całego tego wachlarzu nie ujrzysz.
  • Odpowiedz
nie da się do końca spojrzeć czyimiś oczami, bo ludzie mają własną perspektywę, wlasny film.


@Kebab_po_browarze: Oczywiście, że tak. Masz w tej kwestii 100% racji, natomiast miałem w tym miejscu na myśli raczej fakt, że najczęściej na takie laski narzekają jakieś typy które same by taką chciały, ale jedyne co mogą pokazać dupie to ławka i to swojej własnej. Bo często nie chodzi nawet o brak pieniędzy a mental.
  • Odpowiedz
a ja poszerzam horyzonty siedzac w domu


@quizonmyface: Oczywiście, że tak. W domu można również przeżywać życie robiąc rożne rzeczy, odpoczywając, relaksując się, gotując, siedząc w domu ze znajomymi lub rodziną uprawiając seks, grając w gry, nawet pracując natomiast większość ludzi która tak mówi siedzi wyłącznie w domu, nie rozwija się, nie poprawia swojego życia.
  • Odpowiedz
@Cztero0404: o mental się rozchodzi masz racje. Sam po sobie widzę że kiedy miałem lepszy mental (cokolwiek ma sens, mam znaczący wplyw na swoje położenie) to dużo rzeczy przychodziło o wiele łatwiej. Miałeś kiedyś tak że musiales przewartościować swoje życie i poukładać je od nowa? Jeśli tak to chętnie przeczytał bym twoją historię i przedstawił swoją. Nie ma u mnie szeroko pojętych "największych dramatów" ale toksyczna rodzina mnie że tak
  • Odpowiedz
@Cztero0404: A czy osoby podróżujące się rozwijają? W jaki sposób? Jeżeli nie jesteś zaangażowany mocno w taki wyjazd poprzez np. nauczenie się podstawowych zwrotów w lokalnym języku oraz poobcowanie trochę "na surowo" z lokalsami, a zamiast tego siedzisz 10 dni w klimatyzowanym hotelu popijając drineczka na basenie albo na plaży izolując się od innych wczasowiczów to równie dobrze możesz zostać w domu, bo to jest taki sam poziom rozwoju w
  • Odpowiedz
Nie ma u mnie szeroko pojętych "największych dramatów" ale toksyczna rodzina mnie że tak powiem "uziemiła" i chciałbym coś z tym zrobić. Jak możesz to pisz w wiadomościach, chętnie popisze.


@Kebab_po_browarze: Nie mogę. I nie zrozum mnie źle, żeby później nie było. Bo absolutnie nie chodzi tutaj oto żeby kogokolwiek olewać. Natomiast nie czuję się osobą kompetentną do rozwiązywania cudzych problemów zwłaszcza jeśli kogoś nie znam prywatnie i część porad
  • Odpowiedz
Miałeś kiedyś tak że musiales przewartościować swoje życie i poukładać je od nowa? Jeśli tak to chętnie przeczytał bym twoją historię i przedstawił swoją.


@Kebab_po_browarze: Miałem. Przepraszam nie zamierzam pisać swojej historii bo w momentach kiedy to robię zaczynam się czuć jakbym się nad sobą użalał. A to jest coś czego bardzo nie lubię.
  • Odpowiedz
A czy osoby podróżujące się rozwijają? W jaki sposób? Jeżeli nie jesteś zaangażowany mocno w taki wyjazd poprzez np. nauczenie się podstawowych zwrotów w lokalnym języku oraz poobcowanie trochę "na surowo" z lokalsami, a zamiast tego siedzisz 10 dni w klimatyzowanym hotelu popijając drineczka na basenie albo na plaży izolując się od innych wczasowiczów to równie dobrze możesz zostać w domu, bo to jest taki sam poziom rozwoju w takim wypadku.


Taki typ osób jak ze zdjęcia OPa ma główny cel, aby się pokazać, że się gdzieś było, a samo podróżowanie w dzisiejszych czasach jest mega popularne, więc to nie jest żaden super wyczyn, ale czują taką presję, że jak wszyscy dookoła podróżują to oni też muszą.


Zawsze na takich wycieczkach widzę osoby, które są tam tylko po to, aby odbębnić foteczkę na insta, a potem szybciutko do hotelu na basenik. Te osoby we większości nawet nie mają pojęcia co to za budowla za nimi, ani w jakim miejscu się znajdują i jaka jest historia tego miejsca.

I oczywiście tak robić można - nikt tego nie zabroni, ale nie zgodzę się wtedy, że taka osoba się w jakikolwiek sposób rozwija.
  • Odpowiedz