[cotozazycie]

Mireczki, może ktoś zna kogoś, wie, lub sam przez to przechodził.

Czy norweskie DSB(potwierdzenie kwalifikacji do pracy w zawodzie elektryka w Norwegii) można uzyskać na podstawie liceum, matury i dyplomu inżyniera elektryka? Mam ponad roczne doświadczenie na budowie w tym zawodzie w ostatnich 10 latach w PL, pozostałe wymagania również ale nie jestem po szkole zawodowej.

#praca #elektryka #norwegia #pracbaza
#emigracja

[JayCube]

Na to pytanie @cotozazycie nikt ci nie odpowie dopóki nie złożysz papierów.

https://www.dsb.no/lover/elektriske-anlegg-og-elektrisk-utstyr/artikler/utenlandske-elektrofagfolk/elektrofagfolk-med-yrkeskvalifikasjoner-utlandet/

[cotozazycie]

@JayCube: to znaczy miałem na myśli czy może aplikował ktoś mając podstawę taką jak ja i ciekawy byłem wyników. Każdą aplikację traktować powinni tak samo.

[zone3]

Idź do roboty do agencji w Norwegii czy poszukaj roboty w Pl, wyrób trochę doświadczenia w zawodzie bo læringi chyba muszą mieć coś mniej więcej 3 lata doświadczenia na budowie żeby iść na egzamin. Rok czasu na budowie czy w pl czy w no to tyle co nic.

[mathkaczy]

@zone3: dla potwierdzenia umiejetnosci nawet 1 dnia doswiadczenia w norwegii nie wezma, OP wyglada ok, proces sam cie zapyta o potrzebne dokumenty ale do tych 10 lat pewnie ci referencje beda potrzebne

[cotozazycie]

@mathkaczy: @zone3

tak, właśnie, do dsb musi być staż pracy z kraju poza NO.

"ale do tych 10 lat pewnie ci referencje

[zone3]

@cotozazycie ale te doświadczenie roczne to tylko na papierze czy w głowie też jest? Nie obraz się ale roczne doświadczenie w rozwozeniu pizzy w dużym mieście może być małe w porównaniu do tego co cię czeka w pracy. Pamiętaj że w Norge masz inne systemy i standardy, nie lepiej iść na hjelpera przez kilka lat i potem ubiegać się na stanowisko elektryka? W niektórych agencjach warunek konieczny to min 2-3 lata

[cotozazycie]

@zone3:

Pracowałem rok w firmie remontującej sieci energetyczne, budujące przyłącza, linie kablowe jako pomocnik elektryka. Montaż konstrukcji na słupach, montowanie muf kablowych, prace ziemne itp. A teraz robię fuchy z kolegą po godzinach wykonując instalacje w budynkach(tylko prosta elektryka, bez BMS). Ale to nieregularnie.

Pisząc tego posta chodziło o samo uzyskanie certyfikatu DSB. W NO tak czy inaczej pewnie trzeba będzie zaczynać od pomocnika no i tak jak piszesz, jeśli przez brak doświadczenia agencja mnie odrzuci to trzeba się będzie zatrudnić gdzieś w PL jeszcze na 2

[zone3]

@cotozazycie pojedziesz dieslem, nie może być nawet z 95 r. Ważne żeby był legalny, z ubezpieczeniami i papierami
Po przyjeździe zapewne będziesz musiał OBLIGATORYJNIE wyrobić dnumber żeby w ogóle umowę podpisać na norweskixh warunkach, potem spokojnie zaczynasz pracę w agencji. Warto potem ogarnąć policję, ogólnie kiedyś to był wymóg do 3msc od przyjazdu. Teraz dokładnie nie wiem, policję ogarniesz na https://www.udi.no

Kartę polska możesz póki co używać, Norwegia jest w strefie

[zone3]

@cotozazycie ze sprawdzonych agencji polecam:
Mploy, adecco, barona, jobzone, match. Jest więcej ale już zapomniałem nazw. Każda ma swoje plusy i minusy. Reasumując wszędzie jest praktycznie tak samo chociaż lepiej niż kilka lat temu. Teraz od kwietnia agencje działają na podobnych zasadach co zwykle firmy, próbują bynajmniej. Pracownicy mają więcej praw i przywilejów. Jak ktoś ma rodzinę w PL. to niekiedy najśliczniejsza droga to praca w agencji, bo zazwyczaj zwykle firmy

[cotozazycie]

1. Załóżmy, że dostałem pracę z polskiej agencji. Dalej. Nie wiem, bo raz piszesz, że:
"musiał OBLIGATORYJNIE wyrobić dnumber żeby w ogóle umowę podpisać" a potem że "D number załatwiasz po ustaleniu z konkretną firma/agencja umowy o pracę."
To w końcu jak? Skatteetaten wyrabia D na podstawie jakiegoś zlecenia czy potwierdzenia z agencji?

2. Po uzyskaniu D. Wracam do agencji, podpisuje umowę?

3.

[zone3]

Agencje czesto porywają koszty najmu dla pracowników, albo potrącają z wypłaty. Generalnie agencje z reguły załatwiają lokum. Na start spoko, rozkręcisz się i rozejrzysz na rynku będąc na miejscu co ci odpowiada w tym czasie. Na polskich blachach można jeździć bodajże do 9msc, ale nie chce cie wprowadzać w błąd. Jak wylądujesz na zadupiu i z zadupia do zadupia dojeżdżasz to raczej bym się nie martwił jakbym miał nawet ponad rok się

[cotozazycie]

@zone3:

No ok.

1. Papier z agencji, do skattu po D i do agencji dokończyć formalności.
4. Jeśli pracodawca/agencja może przelewać na Revolut to nie ma sensu od razu zakładać