Aktywne Wpisy
miekki_am +482
Czytając gorące, dowiedziałem się, że roczniki 87-90 wygrały życie i - jako ostatnie roczniki - mogły kupować #nieruchomosci po niskich cenach. Otóż, kur**, nie. Opowiem anegdotę na własnym przykładzie. Studia skończyłem w 2012 roku, gdy oficjalne bezrobocie wśród ludzi młodych wynosiło ok. 25%. Moja ówczesna dziewczyna, a obecnie żona, również w tym czasie kończyła studia. Chcieliśmy zostać w mieście, w którym studiowaliśmy, spoza top 5, ale prawie rok rozsyłania CV,
kizalfon +53
Jestem wyczerpany. Jeszcze tydzień takiej pogody a powieszę się w kiblu.
Nie nie schudnę bo mam wagę idealną.
Mury są tak nagrzane że nawet mi nie wpada powietrze z dworu do pokoju nocą.
No
Nie nie schudnę bo mam wagę idealną.
Mury są tak nagrzane że nawet mi nie wpada powietrze z dworu do pokoju nocą.
No
4 lata temu kupiłem sobie wraz z różową dom. Stary ale nie 100 letni. W sam raz na stare lata do pomieszkiwania. Przed zakupem sprawdziłem czy na pewno nie jest w rejestrze zabytków. No i tak remątuje sobie powoli w własnym zakresie. I cyk niespodzianka tydzień temu. Pismo od wojewódzkiego konserwatora zabytków że złamałem prawo wymieniając okna na nowe i wstawiając dłuższe niż były. No i on nakłada na mnie kare i bla bla bla. Wiec sprawdzam i tu niespodzianka. Moja nieruchomość jest w rejestrze zabytków od 6 miesięcy. A wisienką na torcie jest to że urzędnik nie musi mnie wcale informować o tym fakcie ani tym bardziej pytać co ja na to. W stodole styropian do ocieplania czeka a ja toczę piane. I co teraz? Ani ocieplić elewacji, ani zmienić okien, drzwi wejściowych. No a o dotacji na ochronę zabytków to można poczytać w dziale legędy i baśnie. Dramat.
@Hibernetyk: wszystkie twoje niepowodzenia wynikają z popełnianych błędów ortograficznych
@Hibernetyk:
Maly pozar. Tak sobie radza gorale.
Ktoś, kto tak pisze na pewno nie jest w stanie przeczytać że zrozumieniem ani ustawy, ani KW. Więc i ja podchodzę z dystansem do jego rewelacji.
Pozdrawiam serdecznie