Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Może ktoś się będzie ze mnie śmiał, ale trudno...

Mam problem z umówieniem wizyty u psychoterapeuty. Nie chodzi tu o sam termin ale o to jak w krótkich słowach podczas rozmowy z psychoterapeutą przez telefon nakreślić temat.

Problem w tym, że jestem bardzo nieśmiały, często zanim kogoś o coś zapytam rozważam różne scenariusze, nie lubię słuchać, widzieć oraz brać udziału w kłótniach. Mam wrażenie, że za dużo myślę i przez to wiele rzeczy ciągle odkładam lub boję się zrobić ten pierwszy krok, co powoduje, że ciągle sobie wmawiam, że nikogo nie znajdę, że rzadna dziewczyna mnie nie chce no taki poprostu standard. Najlepsze jest to, że skąd ja mam to wiedzieć skoro do rzadnej nigdy się nie odezwałem, a jeśli już to mój głos po prostu się łamie. To samo tyczy się jakiegokolwiek załatwiania spraw, zamiast odrazu zadzwonić w głowie milion scenariuszy.

Do tego dochodzi niska samoocena oraz poczucie swojej wartości(przez cały okres edukacji piątkowy uczeń, natomiast po wybraniu trudnego kierunku na studiach i nieodnalezieniu się w dużym mieście, trudny powót do domu z poczuciem winy, po którym znalazłem pracę w której osoby z mojej szkoły wogóle nie spodziewały by się mnie zobaczyć, dodatkowo cały czas odczuwam jakąś pogardę, ze strony tych którzy mnie znają, że według nich nisko upadłem), które często kumuluje się przez Facebook'a, gdyż czasami zauważam posty znajomych o studiach, lux życiu czy ślubach, gorzej gdy któryś z nich spotka mnie w pracy lub ja go spotkam gdzieś przypadkiem. Moja zazdrość osiąga wysoki poziom, potrafię ciągle się zatracać w myślach, że czemu on był słaby a tyle osiągnął, a ja przez jedną niefortunną decyzję jestem tu gdzie jestem. Częśto też jak chciałbym coś spróbwać, mój wewnętrzy głos podpowiada mi żebym sobie odpuścił.
Brakuje mi jakiegoś startera do działania, czegoś co by spowodowałoby, że przestał bym się tak bać podjąć jakąkolwiek decyzję, a także byłbym bardziej otwarty do ludzi. Mam swoje pewne marzenia, chciałbym drugą połówkę, ale co z tego jak jestem okropnie nieśmiały. Zazwyczaj brakuje mi tematów rozmów przez co relacja zostaje przeze mnie urwana, a później zastanawiam się jak ją odbudować. Nigdy nie wiem jak długo z kimś pisać, rozmawiać by ta osoba nie pomyślała, że się nią znudziłem.

A zapomniałem dodać, w dużych skupiskach ludzi nie czuję się komfortowo.

Nie wiem co tak jeszcze dopisać. Jest to mój słowotok tak na szybko.
#psychologia #niebieskiepaski #rozowepaski #zdrowie



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Nie chodzi tu o sam termin ale o to jak w krótkich słowach podczas rozmowy z psychoterapeutą przez telefon nakreślić temat.


@mirko_anonim: to tak sie robi? mnie nikt nie pytal o to zanim nie poszlam bezposrednio do gabinetu a tam mozesz powiedziec to co napisales
  • Odpowiedz
  • 0
@mirko_anonim chyba raczej przez telefon to tylko termin ustalisz, a jak się coś zapytać to wal to co w tym wpisie. Jak się zatniesz albo coś to nic nie zmieni. Mów to co chcesz a jak nie chcesz to nie mów, psychoterapeuta zna mechanizmy i ma narzędzia.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Nikt cię nie zapyta przez telefon o to, po prostu umów godzinę i powiedz, że to pierwsza wizyta. Możesz też przez znanego lekarza, tam po prostu sobie przeklikasz godzinę i tyle.
  • Odpowiedz