Wpis z mikrobloga

#bartosiak #napierala #geopolityka

Ktoś może streścić kulisy odebrania Bartosiakowi tytułu? Chodzi mi głównie o jakieś dowody ku temu, że faktycznie nadużywał ctrl+c, ctrl+v. Potrzebuje do "walki" z fanatykiem Bartosiaka który twierdzi, że PAN się na niego uwziął.

Moja wiedza kończy się na tym, że Bartosiak nie wydaje zgody na pokazanie opinii publicznej dowodów jakie PAN uzbierał na to, że jego praca to plagiat (co moim zdaniem może wskazywać na to, że to faktycznie jeden wielki plagiat).
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@KolegaPatryk: Ale zaraz kolego.. w obliczu wyzwań jakie stawia współczesna walka informacyjna, kluczową rolę odgrywa umiejętne zarządzanie zasobami strategicznymi (w tym informacyjnymi). Zasady gry są takie, że aby osiągnąć sukces, nie można polegać na prostym kopiowaniu (plagiatowaniu) cudzych prac. Potrzebne są własne siły i środki, zdolne do kreatywnego przetworzenia informacji i tworzenia nowych kontekstów. W---a słów w przestrzeni internetowej wymaga nie tylko argumentów, ale przede wszystkim pełnej kontroli pętli decyzyjnej,
  • Odpowiedz
tytułu


@KolegaPatryk: stopnia. Doktor to stopień naukowy a nie tytuł. Tytuł jest jeden i jest to tytuł profesora.
Rozmowę z fanatykiem zawsze polecam zaczynać od pytania "jaki argument by cię przekonał?" Jeśli odpowie "żaden" to koniec rozmowy, szkoda czasu.
  • Odpowiedz
@KolegaPatryk: ta sprawa przede wszystkim jest dziwna. Jeśli gadasz z fanatykiem, to to nie ma sensu. Jeśli faktycznie poszukujesz dowodów, to jedyne i to nie wiadomo jakiej jakości ma PAN.

W czym Bartosiak ma rację?
- JEŚLI rzeczywiście podał wszystkie źródła, ale nie wziął ich fragmentów w cudzysłów lub nie zastosował kursywy (a taki jest wydźwięk wypowiedzi prof. Dudka), to dla mnie ta sprawa jest kuriozalna i PAN dał d--y przed nadaniem stopnia doktora kilka lat temu.
- JEŚLI rzeczywiście świadomie dobrano niezaprzeczenie stronniczych ekspertów do ponownej recenzji doktoratu, czego w ogóle sprawa nie dotyczyła, to jest to jakieś
  • Odpowiedz