Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Rekrutacja w IT. Po kilku tygodniach i wielu rozmowach w końcu otrzymałem odpowiedź od korpo co do mojej aplikacji. Stanowisko dosyć wysokie, kasa dobra, tylko profil trochę inny. Dzwoni telefon z HR. Tym razem inna kobieta niż poprzednie razy. Nie miałem z nią kontaktu wcześniej, ale zakładałem, że to ktoś ważniejszy z tego działu. Była jakby nie miła, ale przyjąłem to że to taki formalny, poważny , korporacyjny ton. Przedstawia mi ofertę. Ja dopytuje. Generalnie wygląda to bardzo dobrze dla mnie, ale nie chce podejmować decyzji w biegu. Akurat byłem na wyjeździe, wróce jutro, a chciałbym mieć chociaż te dwie godziny spokoju aby się zastanowić, więc pytam, czy odpowiedź mogę dać pojutrze ? Ona, że... kategorycznie nie. Rozmawiamy jeszcze parę minut, próbuje dopytać skąd to wynika itp. Jest nieugięta. Myślę sobie ok, zjade z autostrady na jakiś parking, wyciągne laptopa, zastanowie się i za godzine oddzwonie. Ona, że... nie, że decyzja musi być teraz w trakcie tej rozmowy. Natychmiast. Próbowałem ją jakoś podejść, dlaczego tak, itp. W końcu się rozłączyła mówiąc, że przyjmuje to jako odpowiedź odmowną.

Ja oddzwaniam. nic. wysłałem sms, że proszę o kontakt. I na tym się sprawa zakończyła. Później jeszcze próbowałem coś ustawić przez znajmomego, ale to były święta, więc nic nie wyszło.

Pół roku później spotykam kobiete z zarządu na jakiejś konfie. Jakoś wpadłem jej w oko w czasie rekrutacji. Miła, sympatyczna, rozmawiamy, i pyta mnie dlaczego nie przyjąłem ich oferty. No to ja jej odpowiadam, że tak jakby nie dali mi szansy. Opowiadam jak wyglądała moja ostatnia rozmowa z nimi, rozmawiałem z X. (nazwisko tej rekruterki). Zrobiła wielkie oczy, wkurzyła się i powiedziała, że to nie pierwszy taki numer tej baby.

#korpo #korposwiat #praca #pracbaza #programista15k



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 7
  • Odpowiedz
@mirko_anonim hrówa jakaś nienormalna :) ale wydaje mi się że sam też lekko #!$%@?łeś. Po pierwsze po co się rekrutujesz żeby potem zastanawiać się czy przyjąć ofertę? Na pewnym etapie chyba powinieneś być pewien czy bierzesz czy nie. Po drugie jak odwaliła taką akcję to dzwonisz do tej drugiej i konfrontujesz, choćby po to żeby złożyć reklamację na głupią babe z HR.
  • Odpowiedz