Kiedyś jeszcze miałem taką zajawkę, że szukałem dodatkowej roboty na ogłoszeniach, żeby coś dorobić, ale co właściwie z tego wynika? Jak ja już wracam po normalnej pracy i jestem wypruty, ale mam dużo znajomych, którzy coś robią poza pracą.
Tylko, że to wszystko prowadzi do takiej patologii, że potem gałka lodów we Wrocławiu jest po 9 złotych, a w Grecji, czy Włoszech po 1,50 euro, pizza jest po 40 złotych, a na za granicą po 6 euro, mieszkania są po 60 tysięcy euro, a w Polsce takie samo po 500 k.
Nie mówiąc już nic o warunkach kredytu. Polak i tak weźmie 3 etaty i jeszcze będzie pot spływał mu po doopie, ale spłaci.
Na wakacje lepiej jechać za granicę, bo w Polsce nad Bałtykiem, albo w Zakopcu to odkleili się już totalnie.
Lepiej bojkotować i w ogóle tego wszystkiego nie kupować, niż iść rypać po robocie dodatkowy etat i zarobić na grubą warstwę panierki i cieniutką ryby.
Na wakacje lepiej jechać za granicę, bo w Polsce nad Bałtykiem, albo w Zakopcu to odkleili się już totalnie.
@MakiawelicznyAltruista: Jaki z tego wniosek? Że głupie p0laczki kupują badziew chiński za setki złotych nad morzem i obiad za 250 na osobę. Gdyby nie było popytu dawno obniżyliby ceny. Rynek weryfikuje. Trzeba odsiać biedotę, bo ludzie na ulicach by spali z braku miejsc w hotelach
@MakiawelicznyAltruista: rynek nieruchomości jest #!$%@? ale zaraz wyjdziesz że mieszkanie które w Krakowie kosztuje 500k, to w Mediolanie będzie po 60k euro? coś mi się nie wydaje xD
@MakiawelicznyAltruista ważny post. Mnie zawsze przeraża jak jakieś normiki nudziarze biorą masę nadgodzin i weekendy, bo i tak nie mają co robić i tym destabilizują rynek. Normalny człowiek co chciałby sobie iść w wolnym czasie na spacer, poczytać książek, pograć w gry, podebatować czy cokolwiek ludzkiego, to będzie do tyłu względem nich. Plebejstwo mogguje ekonomicznie arystokrację kulturalną. Ja jestem docelowo za całkowitym zdelegalizowaniem płatnych nadgodzin
moze nie az tak, ze delegalizacja nadgodzin, ale ogolnie tak. Powinno sie pracowac te 40h w tygodniu i to powinno wystarczyc, a nie stawainie na rzesach zeby bylo lepiej...
@Bagio: No ja się z tym zgadzam. Po co te pieniądze jak nie masz czasu dla Ciebie. U mnie w fabryce to są takie osoby, które nie mają żadnych zainteresowań poza pracą, ewentualnie wódka i mecz to do roboty przychodzą prawie godzinę wcześniej, żeby więcej czasu tam spędzić, bo to treść ich życia. Jak są poza robotą i mają czas wolny to dzwonią do ludzi z roboty, żeby pogadać o
Tylko, że to wszystko prowadzi do takiej patologii, że potem gałka lodów we Wrocławiu jest po 9 złotych, a w Grecji, czy Włoszech po 1,50 euro, pizza jest po 40 złotych, a na za granicą po 6 euro, mieszkania są po 60 tysięcy euro, a w Polsce takie samo po 500 k.
Nie mówiąc już nic o warunkach kredytu. Polak i tak weźmie 3 etaty i jeszcze będzie pot spływał mu po doopie, ale spłaci.
Na wakacje lepiej jechać za granicę, bo w Polsce nad Bałtykiem, albo w Zakopcu to odkleili się już totalnie.
Lepiej bojkotować i w ogóle tego wszystkiego nie kupować, niż iść rypać po robocie dodatkowy etat i zarobić na grubą warstwę panierki i cieniutką ryby.
#pracbaza #przegryw #kolchoz #ceny #nieruchomosci #mieszkanie #kredythipoteczny #wakacje
@MakiawelicznyAltruista: W Polsce też kupisz mieszkanie za 60k.
Jednego zapominasz, że w Grecji czy Włoszech w dużym mieście też cię nie stać na kupno mieszkania.
@MakiawelicznyAltruista: Jaki z tego wniosek? Że głupie p0laczki kupują badziew chiński za setki złotych nad morzem i obiad za 250 na osobę. Gdyby nie było popytu dawno obniżyliby ceny. Rynek weryfikuje. Trzeba odsiać biedotę, bo ludzie na ulicach by spali z braku miejsc w hotelach
moze nie az tak, ze delegalizacja nadgodzin, ale ogolnie tak. Powinno sie pracowac te 40h w tygodniu i to powinno wystarczyc, a nie stawainie na rzesach zeby bylo lepiej...
@Bagio: a ja nie jestem normalny.