Wpis z mikrobloga

Jutro dzień ojca. Dzieci obiecały, że nie będę musiał nic cały dzień robić, zrobią mi śniadanie, obiad i kolację. Super, przygotowałem już: żel na oparzenia, plastry na skaleczenia, dwa bandaże. Myślicie, że dla ratowania nastoletnich kucharzy coś jeszcze będzie potrzebne? Kubki smakowe już pouczyłem, że bez względu na ich doznania osobiste, mają przekazywać tylko dobre wiadomości, oczy otrzymaly polecenie radośnie reagować na doznania wzrokowe bez względu na to, jak ciasto i obiad wyglądać będą.
Czy coś jeszcze powinienem zabezpieczyć?
A, gaśnice mam.
#heheszki #dzieci #dzienojca
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach