Wpis z mikrobloga

@UltimateCraving: Śledzę ten tag, by czytać, że nie tylko ja jestem w takiej, a nie innej sytuacji. Cool story o przechodzeniu w wyryw też są mile widziane, więc nie wiem, o co ci chodzi.

Ale PUA rady z dupy, które są do znalezienia w internecie są w 95% nieskuteczne, bo to

- truizmy

- debilizmy

- ogólniki

- odrealnione rady...

-... które albo nie podpasują do dziewczyny, do której zarywasz...

-...
@Barglenawdlezouss: Niestety to nieprawda ;>

- truizmy


- debilizmy


- ogólniki


- odrealnione rady...


-... które albo nie podpasują do dziewczyny, do której zarywasz...


-... albo nie podchodzą do ciebie.

@yfwnogf: Czyli po prostu robisz to źle i wolisz się męczyć we własnym sosie, zamiast odwalić coś "nie w Twoim stylu" kiedy nic nie tracisz.
@UltimateCraving: w większości prawda, no popatrz sie na ten tag, HEHEHE ŚMIESZNY OBRAZEK NA KTORYM KTOŚ NAPISAŁ "FEEL", POUDAJĘ W INTERNECIE ŻE NIE MAM DZIEWCZYNY I BĘDZIE ZABAWNIE

a jeśli chodzi o prawdziwe #!$%@? których tu chyba kilka jest: nie rozumiesz nadal
@UltimateCraving: to nie jest kwestia wolenia czegoś albo nie, odwalania numerów i innego tracenia

raczej obstawiam że nigdy nie miałaś prawdziwej depresji (i nie życzę), bo nie jest to częsta rzecz, ale może wiesz jaki to stan: czarna beznadzieja, nie masz chęci do życia, nie masz siły wstać ani nawet się #!$%@?ć

czy jak ktoś Ci wtedy powie, żebyś przestała nudzić i ruszyła dupę to to zrobisz? nie, to jest fizycznie
raczej obstawiam że nigdy nie miałaś prawdziwej depresji (i nie życzę), bo nie jest to częsta rzecz, ale może wiesz jaki to stan: czarna beznadzieja, nie masz chęci do życia, nie masz siły wstać ani nawet się #!$%@?ć


@Barglenawdlezouss: Źle obstawiłeś, ale go on.

czy jak ktoś Ci wtedy powie, żebyś przestała nudzić i ruszyła dupę to to zrobisz? nie, to jest fizycznie niemożliwe w tym stanie, można takimi "radami" rzucać
Właśnie w chwili, kiedy nie ma już nic do stracenia, bo mógłbyś nawet umrzeć i jeden #!$%@?.


@UltimateCraving: no to chyba jednak nie jesteś w takim stanie, bo to nie jest "nie mam nic do stracenia" tylko "nie mam siły podnieść się z ziemi" i można czekać do usranej śmierci żeby to zmieniło się bez pomocy z zewnątrz (fachowej pomocy, nie #!$%@? ludzi) i sie nie doczekać

no widzisz, Ty weszłaś