Wpis z mikrobloga

  • 0
@xdTM: Nie skrzywdziłem nigdy nikogo poza samoobroną. Nigdy nic nie ukradłem poza ołówkami z Ikei i pendrive z marketu w gimnazjum. Ludzie, którzy nie brali albo nie działali w branży nie mieli pojęcia, że coś robię. Nie pogorszyłem życia żadnej zwykłej osoby swoim działaniem. Wyrok za posiadanie "znacznych" ilości - choć nie było tego dużo - oraz za posiadanie narzędzi do produkcji. To, że moja osoba nie jest zbyt ciekawa
  • Odpowiedz
@kbommer: uważam że że n-------i nie powinno się siedzieć ani w więzieniu ani w areszcie.
Ja bym miał w sumie kilka pytań, jak nie na ama to możesz mi tutaj odpowiedzieć.
Jak oceniasz warunki w ZK pod względem:
-traktowania przez współwięźniów
-traktowania przez strażników
Czy czułeś się bezpiecznie, czy raczej musiałeś cały czas oglądać się za siebie?
Czy uważasz że istnieje szansa na resocjalizację w polskim systemie karnym czy raczej
  • Odpowiedz
  • 1
@xdTM: Czułem się bezpiecznie, szczególnie, że znałem trochę osób w środku. Zupełnie szczerze: w życiu nie trafiłem na miejsce, gdzie ludzie wzajemnie się szanują tak jak w AŚ/ZK. Każdy wie, że jeżeli kogoś znieważysz to musi bronić honoru. Dlatego każdy tego unika. Ludzie sobie też pomagają i ogólnie myślą o wpływie ich działań na innych. Dzieli się razem niedolę, każdy ma problemy. Nikt nie chce tego pogarszać. Dodatkowo zwykle na
  • Odpowiedz
  • 3
@xdTM: Dodam, że wg mnie zamiast wysyłać dzieciaki do Młodzieżowych Ośrodków Wychowawczych czy poprawczaków lepiej moim zdaniem byłoby powysyłać ich do ZK i pomieszać z osadzonymi. Byliby bezpieczni - każdy pilnowałby ich. ZP/MOWy to okropna patologia bo to zamknięte razem dzieciaki w najtrudniejszym wieku. W ZK mieliby lepsze autorytety, ktoś pilnowałby porządku, nie byłoby między nimi agresji. Sporo osób dałoby im dobre rady. Mieliby przykład do czego prowadzą głupie wybory.
  • Odpowiedz
@kbommer: to ty chłopie siedziałeś na sankcji i piszesz, że "miałeś masę widzeń", albo o sde, które jest notabene karą pozbawienia wolności piszesz jako o "areszcie" to coś tu się k---a nie lepi chyba, co ?
  • Odpowiedz
  • 0
@Blahhblahh: Dostałem zgodę na wielokrotne widzenia zarówno od proroka i później od sądu. Większość osób nie wie, że takie istnieją i starają się tylko o "zgodę na widzenie", a takie są jednokrotne i trzeba za każdym razem pisać o kolejne. Z wielokrotnym odwiedzać tyle razy ile uda się zapisać na widzenia w czasie obowiązywania zgody - u mnie było to wtorki, środy, czwartki i soboty. Przy czym w środy nikt
  • Odpowiedz