Wpis z mikrobloga

Widziałem pierwszy odcinek nowego anime sportowego Babby Steps i jestem usatysfakcjonowany - zacząłem mieć nawet pewne oczekiwania wobec tej serii.

Wreszcie... WRESZCIE jakaś tenisowa alternatywa dla totalnie odrealnionego Prince of Tennis. Na razie co prawda animatorzy zafundowali widzom jedynie kawałek spotkania, ale nie były to żadne nadnaturalne wygibasy czy super uderzenia o kretyńskich nazwach, tylko normalne odbijanie piłeczki.

Główny bohater na plus - nie jest to ani urodzony genius, ani niedorajda życiowa, ani anime otaku ani wrzeszczący chłopak z nadmiarem gorącej krwii w żyłach. Co prawda jest szkolnym prymusem, ale jego wyniki są umotywowane ciężką nauką. Osobowość ma dość realistyczną, jednak na tyle niecodzienną, aby była elementem humorystycznym historii - E-Chan ma obsesję na punkcie perfekcjonizmu we wszystkim :)

Podoba mi się, że chłopak na razie chodzi do klubu z przyczyn prozaicznych, a nie z powodu dalekosiężnych planów zawładnięcia światem tenisa czy miłości do tego sportu:



Czyżby wreszcie w miarę realistyczna seria o powolnym udoskonalaniu się początkującego młodego tenisisty, z dużą ilością nawiązań do technicznej strony uprawiania tego sportu? W końcu nazwa anime to "dziecięce kroczki". Mam nadzieję, że Pierrot nie zrobi jakiegoś okropnego streszczenia, bo podobno manga, wychodząca od 2007 roku, prezentuje się pod tymi względami nieźle.

Aha, producenci, nie mając pomysłu na końcówkę (całkiem przyzwoitego) openingu, zafundowali tandetny tekst z tytułu piosenki ^^'

#babysteps #animenowysezon #animesportowe #anime #manga #japonia #animacja
80sLove - Widziałem pierwszy odcinek nowego anime sportowego Babby Steps i jestem usa...
  • 8
@lmao:

No i dobrze. Nie każdy musi mieć podobny gust. Niektórzy lubią mangi i anime sportowe, inni muzyczne, a niektórzy nawet seriale o piciu herbaty i wcinaniu ciastek.

@Czarny_Klakier:

Jak rozumiem ty nie masz żadnych oczekiwań? Jesteś rośliną lub jakimś buddyjskim mnichem? ;)

@bastek66:

Też mam dostęp do google :)