Aktywne Wpisy
pieknylowca +666
W Polsce to super bulwersujące zachowanie oczekiwać od kogoś żeby mówił po polsku ew angielsku. W Polsce przybysze powinni moc porozumiewać się w swoich ojczystych językach a głupie polaczki powinny skakać wokół nich i się uczyć bo im więcej języków znasz tym bardziej jesteś europejski. Tymczasem we Francji są ci w stanie wprost powiedzieć że jesteś we Francji i masz mówić po francusku i nikt nie będzie się nawet starał rozmawiać z
Jestem tak zwanym gniazdownikiem. Tzn. mieszkam z rodzicami i odkładam sobie pieniądze i inwestuję. Już 3 lata temu miałem tyle uzbierane środków, że mogłem kupić mieszkanie za gotówkę, ale zawsze jak docierało do mnie, że muszę wydać taką ogromną sumę pieniędzy, na którą tak ciężko tyrałem na coś tak żałosnego, skrajnie przewartościowanego jak jakaś klitka z betonu to ogarniało mnie uczucie bezsilności, rozpaczy i beznadziejności.
Tyle lat pracy, odmawiania sobie wszystkich przyjemności, nauki, starania się ma pójść na kupienie takiego g....
To jest chore, a jeszcze bezczelnie ludzie od narracji wzrostowej mówią, że to jest zdrowe, konieczne i normalne. Kawał jepanego betonu, a właściwie to w tym deweloperskim budownictwie już kartonu za tyle lat cierpienia i wytrwałości.
My
Tyle lat pracy, odmawiania sobie wszystkich przyjemności, nauki, starania się ma pójść na kupienie takiego g....
To jest chore, a jeszcze bezczelnie ludzie od narracji wzrostowej mówią, że to jest zdrowe, konieczne i normalne. Kawał jepanego betonu, a właściwie to w tym deweloperskim budownictwie już kartonu za tyle lat cierpienia i wytrwałości.
My
Miesiąc temu mówiłem, że łamię 1:40.00, wczoraj, że chcę 1:35.00, wyszło pomiędzy - 1:37:21 (hehe).
W sumie dałem chyba swojego maksa na ten moment, więcej bym nie wyrzeźbił. Chyba, że stanąłbym bliżej linii startu, bo to był dramat, swój rytm dopiero złapałem mniej więcej na poziomie 6km, wcześniej musiałem się przeciskać, skakać od lewej do prawej, biec po chodniku. Po co były te strefy startowe, jak z niej tylko sama elita była puszczona osobno, reszta tak jak sobie stanął. Odcięło mi dwugłowe gdzieś na 16km, może jakby nie to, to bym dobiegł z minutę szybciej. No nic. Dodatkowo była presja z tyłu głowy czy w ogóle to ukończę, bo od 8km krecik pukał w taborecik, pierwszy raz podczas biegania, akurat tutaj. Przesadziłem z kofeiną i węglami, to fakt.
Ogólnie jak na 6 miesięcy biegania, to wynik jak najbardziej godny. Za rok łamię 1:30.00.
Miejsce OPEN 771, kat. 20-29 121, czas z chipa 1:37.21.
#sztafeta #bieganie
Skrypt | Statystyki