Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Może mogłabym się zdecydować na dziecko, jakbym miała komfort finansowy, a nie biedowała.. w wieku 27 lat zarabiam 4k, bo zaczęłam pracę bez doświadczenia, ale z bardzo dużymi kwalifikacjami, których osiągnięcie trwało latami, dlatego dostałam w ogóle szansę na pracę. Mój facet w wieku 34 lat pracuje w zawodzie, ma 5500 na rękę plus częste premie, ale ponad tysiąc z tego leci na leki na cukrzycę, lekarzy i duża część na opłaty za różne programy (ja też płacę z 600 zł). Wynajmujemy mieszkanie za 3300 zł, a na kredyt nas nie stać. Jedynie mamy zapisane mieszkania – ja po dziadku, on po babci po ich ewentualnym odejściu.
Cały czas wkładam dużo pieniędzy, czasu w moją edukację i kształcę się w zawodzie, który pozwoli mi zarabiać minimum średnią krajową, ale dalej nie będzie to 15k. Mój facet nie będzie też zarabiał tyle, więc nigdy nie będziemy mieć komfortowej sytuacji.
W zasadzie to bardzo dużo sobie odmawiamy, nie podróżujemy nigdzie dalej, ale dalej spędzamy dużo czasu na zajęciach, które są za darmo/za niski koszt. Chyba od 2 lat nie kupiłam sobie nowych ciuchów xD
Jeszcze wyszła sytuacja, gdzie musiałam podjąć się zabiegu prywatnie za 7k, albo inaczej czekałabym 2-3 lata na NFZ xD
Jakiekolwiek wyjście do biedry po niezbędne zakupy na promocji to koszt zwykle minimum 100 zł w restauracji nie byliśmy 2 lata odkąd wynajmujemy.
Wiecie, ja nie mówię, ze nie da się kompletnie nic odłożyć, ale często zdarza się taka awaria auta, wizyta u lekarza, gdzie nie ma opcji nie iść prywatnie plus badania, czasem coś się zepsuje w kompie i zżera to niesamowicie oszczędności na raz. Serio mam dosyć biedowania… marzyłam o małym psie czy kocie, ale wiem, że nie dałabym mu najlepszych warunków.
Co dopiero mówić o wydatkach podczas ciąży, gdzie po prostu nie da się chodzić tylko na NFZ jak chce się mieć jakikolwiek komfort i pewność, ze wszystko gra xD pamiętam o jakich kosztach mówiła mi koleżanka, która bardzo przeciętnie zarabiała z mężem, ale zdecydowali się chodzić prywatnie, bo chcieli dobrego lekarza, który zadba o to, aby wszystko dobrze się skończyło.
Jeszcze chciałabym mieć budżet na mnie samą i moje zdrowie psychiczne i fizyczne, które może się posypać w trakcie i po ciąży.
Nie wiem jak ludzie się potrafią zdecydować na dzieci zarabiając mniej więcej tyle co my.. Może mają mieszkania na własność, może darmowe opiekunki w postaci mamy lub babci.

#demografia #dzieci #zalesie



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 17
  • Odpowiedz
@mirko_anonim
1. Skoro Wasze (a w szczególności Twojego partnera) zawody nie dają perspektyw finansowych szukajcie pracy w czymś pokrewnym.
2. Samochód jest Wam konieczny? Jeśli tak, to rozważcie mieszkanie w dalszej okolicy za niższą cenę. Jeśli nie, to bez auta odpadnie Wam sporo kosztów.
3. Skoro ponosicie spore koszty leczenia, szukając zatrudnienia bierzcie pod uwagę (tylko) miejsca oferujące szeroki pakiet prywatnej opieki medycznej.
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP):

no właśnie ludzie co raz rzadziej się decydują na dziecko bo nie chcą jeszcze bardziej biedować


@pamareum: a ja mam mieszkanie własne i nie mam dzieci bo nie mam ochoty ich mieć z jakimś puszczalskim szonem, który się wkładał przed ślubem.




· Akcje: Odpowiedz anonimowo ·
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: biedować nie będziesz zawsze, a dziecko możesz mieć tylko do 40. I co będziesz zarabiać te 15k w wieku 45 lat, dostaniesz mieszkanie po babci i dziadku i klops bo dziecka już nigdy nie będzie.
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 1
Anonim (nie OP):

32-33 lata to bardzo dobry wiek na dziecko.


@Klimbert: jeszcze lepszy wiek to 22-23 lata. Chodzi oto, że jej babcia i jego babcia to będą żyły jeszcze 20 lat, więc jak chcą czekać aż któreś fiknie to pozdro. A w wieku 32-33 lat to będzie miała max 1, a więc za mało.

  • Odpowiedz
A w wieku 32-33 lat to będzie miała max 1, a więc za mało.


@mirko_anonim: Nie jest to prawdą bo nawet dając na to bezpieczny okres (3-4 lata) to wciąż może mieć drugie dziecko w wieku 35-36 lat co jest jak najbardziej normalne.
  • Odpowiedz
Ludzie poprostu jak bardzo chcą mieć dzieci to coś poświęcają. Mieszkają u rodziców, czekają te 3 lata na termin na NFZ a nie idą pruwatnie, nigdy nie jeżdżą na wakacje ani nie jedzą na mieście, jak wyjdzie nagły wydatek to pożyczają od rodziny/znajomych/kredyt, dokładnie wyliczają co miesiąc ile mogą wydać. I liczą,że jakoś to będzie, i jakoś to jest. No ale jak sama wiesz nie każdy ma ochotę tak żyć, bo nie
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): Hmm nie rozumiem sensu twojego posta i twoich żali... Chwalisz się chyba... Dwa mieszkanka zapisane. No cóż, ja z mężem nie dostaliśmy kompletnie nic i nie dostaniemy bo dziadki z obu stron mieli nas gdzieś. Mieszkanie mamy na kredyt. Dzieci nie ma i nie będzie ale płaczu nie ma, bo i tak oboje ich nie chcemy. A twój post brzmi jak chwalenie się raczej...

  • Odpowiedz