Wpis z mikrobloga

Po ponad dziewięciu latach sąd wydał postanowienie w sprawie wniosku o służebność drogi koniecznej, złożonego przez sąsiada przeciwko mnie, gminie, i jeszcze jednemu sąsiadowi.
Na ogłoszeniu postanowienia byłem tylko ja i wnioskodawca.
Nie było żadnych niespodzianek. Sąd zasądził drogę konieczną o szerokości 8m przez 2 działki gminne i pole mojego sąsiada w kształcie pokrywającym się z planem zagospodarowania przestrzennego. Za pierwszą działkę gminną nie sąd zasądził opłaty, za działkę, którą niedawno sprzedałem gminie sąd zasądził wynagrodzenie 6k zł dla gminy i za zajęcie pola sąsiada 35k zł jednorazowo dla sąsiada. Koszty te ma ponieść wnioskodawca w terminie 30 dni.
Teraz pozostaje czekać na uprawomocnienie lub jakiś sprzeciw wniesiony przez którąś ze stron.
W sumie to największy wygryw ma chyba gmina. Nie spotkały jej żadne konsekwencje z tytułu narobionego bałaganu a jeszcze zarobiła 6k za służebność na działce, która i tak miała być drogą. Pozostali uczestnicy chyba nie mogą czuć się jednoznacznie usatysfakcjonowani. Sąsiad z zajętym kawałem pola dostanie kilka zł i obciążenie w księgach wieczystych. Być może będzie teraz chciał sprzedać gminie ten fragment i zarobić podwójnie, ale czy gmina nadal będzie zainteresowana zakupem? Wnioskodawca po 9 latach sprawy wciąż nie ma solidnej drogi, a dodatkowo będzie go to sporo kosztowało. Ja w sumie też jestem nieco zawiedziony, bo jeśli nie ma drogi, to nie mam możliwości kolejnego podzielenia pola na działki.
Poza tym następny sąsiad z działką bez drogi podobno już się szykuje do wniosku o drogę konieczną. Ciekawe co z tego wyjdzie :)
Tak na pamiątkę wydarzeń przejechałem dziś po polu talerzówką ;)
#sluzebnoscwolfika
whitewolfik - Po ponad dziewięciu latach sąd wydał postanowienie w sprawie wniosku o ...

źródło: PXL_20240613_153017339.MP

Pobierz
  • 109
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@whitewolfik: Niesamowite... zacząłem śledzić wpisy jakoś po 2-3 latach, ale bardziej abstrakcyjne z perspektywy czasu wydaje się to, że podczas BIUROKRATYCZNEGO ŻYCIA tej sprawy zdarzyły się takie rzeczy jak;
- 2 zmiany "rządów" w kraju
- rok "życia pod kloszem" podczas GLOBALNEJ pandemii
- (prawie) 2 inwazje rosyjskie na ukraine (bo krym to 2014)
- 2 różnych prezydentów USA
- przez ponad rok wałkowano zabójstwo George’a Floyda ( w odniesieniu do "mniejszości" w
  • Odpowiedz
A nie da się pozwać gminy o jakieś zadośćuczynienie za stratę czasu i nerwów przez 9 lat? Wiem że to nie ameryka ale kurfa :>


@lisciasty: Tylko czy gmina zawiniła? Bo samo skopanie planu mpzp to za malo. W Polsce większość planów ma większe lub mniejsze błedy. Na roszczenia związane z uchwaleniem planu jest 5 lat. Dodatkowo jeśli działki wolfika i somsiada nie były w MPZP a dzialka gminna w
  • Odpowiedz
  • 1
@whitewolfik ta epopeja nie może się tak skończyć( ͜͡ʖ ͡€)
Albo może i powinna bo ja bym ocipiał na twoim miejscu. Jeśli jesteś zadowolony z wyroku sądu to super dla ciebie i powiedzonka w relacjach z sąsiadem
  • Odpowiedz
@whitewolfik:

Pole Wolfika + Dom


i teraz zostałeś z tym domem który miał zastawić pole, jak Himilsbach który nauczyłby się angielskiego do filmu, a roli by nie dostał.

Czyli jak c--j xD
  • Odpowiedz
  • 4
@ArmaturaGramatura: Cieszę się, że nie mam na polu służebności, za którą pewnie dostałbym z 10-15k. Cieszę się, że sprawa zmotywowała mnie do inwestycji w domek. Mam nadzieję, że uda mi się jakoś z zyskiem sprzedać. Nie cieszę się, że na polu sąsiada jest służebność dla jednej działki, ponieważ to nie rozwiązuje braku dojazdu do pozostałych dwóch działek oraz ja nie mam możliwości dalszego podziału mojego wąskiego pola na działki. Po
  • Odpowiedz
  • 2
@wuwuzela1: dom jeszcze jest w trakcie budowy, tzn robimy instalacje, co jest turbo drogie i w związku z tym nie idzie to zbyt szybko. Po uzyskaniu odbioru zostanie pewnie wystawiony na sprzedaż. Prawdopodobnie jeszcze w tym roku. Pasek na drogę sprzedałem gminie po wycenie gminy za 11k zł. Co do pola sąsiada to pewnie kolejna osoba będzie musiała mu coś zapłacić, ale czy tyle samo czy już mniej to nie
  • Odpowiedz
  • 1
@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol: jak miałbym się doszukać winy to nie w związku z planem, ale z wydaną decyzją na podział na działki, które nie miały dojazdu a jedynie był zaplanowany w mpzp. Z tego co wiem, to w przypadku takiego podziału powinien być zapis, przez które działki pierwotne ma być dojazd do nowych działek.
  • Odpowiedz
Teraz pozostaje czekać na uprawomocnienie lub jakiś sprzeciw wniesiony przez którąś ze stron.

Poza tym następny sąsiad z działką bez drogi podobno już się szykuje do wniosku o drogę konieczną. Ciekawe co z tego wyjdzie :)


@whitewolfik: zapewne wielu Mirków liczy na kontynuację, z tego może być lepsza saga niż gra o tron.

A na koniec i tak największym wygranym jest prawnik ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz