Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Cześć, mam pytanie z kategorii głupich i na pewno dla wielu oczywistych - kto pyta nie błądzi więc nie hetujcie.

W skrócie chodzi o związki i kwiaty, jak do tego podchodzicie? Załóżmy że to dopiero sam początek i jeszcze nic poważnego. Dajecie kwiaty? Kiedy? Jak? Jakie? Widzimy się na mieście i mam jej dać bukiecik? Serio nie wiem jak to się robi, wychowałem się de facto bez ojca i no.. trochę upośledzenie w tej sferze :(

#zwiazki #rozowepaski



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 13
  • Odpowiedz
  • 17
@mirko_anonim: symboliczny kwiatek będzie spoko i miły. Tylko też bierz pod uwagę, jak będziecie spędzać czas, bo jeśli potem panna ma cały wieczór pilnować kwiatka i go nosić, bo ani go do wody, ani nic, to lepiej sobie darować darowanie ;)
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: ale za co te kwiaty? Ktoś umarł? xD

Matka wychowała cię na spermiarza i miłego chłopaka. Odpuść sobie te kwiaty. Jak będziesz z dziewczyną w relacji - owszem. Wcześniej to niepotrzebne "zasługiwanie" i "staranie się".
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: bukiet nie ale jakiś pojedyńczy kwiatek bez okazji jest miłym gestem. Jeszcze zależy gdzie i na ile idziecie bo czasem może być upierdliwe noszenie tego kwiatka pół dnia i może po prostu zwiędnąć jak za długo będzie bez wody.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: na początku nie ma sensu dawać żadnych kwiatów ani innych prezentów, na pierwsze spotkanie to już w ogóle broń boże. Ja z reguły pierwszy kwiatek dawałem jak już byłem z kimś oficjalnie w związku, po pierwszym miesiącu z okazji "miesięcznicy"
  • Odpowiedz
  • 1
@mirko_anonim Ja tam na pierwszym spotkaniu z moim obecnym dostałam małą różę i był to miły gest. Ale siedzieliśmy sobie w kawiarni, więc nie musiałam jej nigdzie nosić.
Teraz wisi sobie ususzona i mi ciepło mi na serduszku jak na nią spojrzę.

Dużych bukietów bym nie dawała. Jak to jest jakaś 'aktywna' randka też raczej nic, bo potem może być problem z noszeniem pół dnia.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim z rozmowy wynikało, że nigdy nie dostała kwiatów nie licząc tych na dzień kobiet. Pierwsza randka nad morzem przy zachodzie słońca, dałem bukiecik z 5 róż, oglądaliśmy zachód i piliśmy wino. Od tamtej pory raz na miesiąc daje róże bez powodu. Musisz wyczuć i przede wszystkim co dalej robicie bo jak macie iść na drinka to słabo siedzieć i pić w barze z kwiatami.

W skrócie u mnie okoliczności sprzyjały żeby
  • Odpowiedz
@mirko_anonim a w ogóle ta dziewczyną lubi kwiaty? Ma zwierzęta które mogłyby podgryźć te kwiaty? Ja np. mam koty i kwiaty od kogoś musiałam trzymać w szafie by się nie zatruły. Zatem zapytaj czy lubi kwiaty by się nie okazało że robisz jej więcej problemów niż radości
  • Odpowiedz
Ja tam bym nic nie dawał. Jak cię polubi to nie potrzeba kwiatów, jak nie polubi to choćbyś jej dał bukiet z tysiąca róż to nic z tego.
  • Odpowiedz