Wpis z mikrobloga

Ludzie chcieli kataster by skończyło się trzymanie hajsu w betonowym złocie a dostali podwyżki czynszu xD


@Spider100: narazie puszczają w eter podniesienie podatku do 19%. Sprawdzą reakcję a potem dorzucą kataster.
  • Odpowiedz
Nie no, kataster to nie. Przecież to uderzy w polityków, posiadających po kilka nieruchomości w różnych częściach Polski.


@Dlkvv: A podatek od najmu to w nich niby nie uderza?
  • Odpowiedz
@Spider100: w PL rozumiem ze ten kwik bo nie ma takiego rozwarstwienian spoleczenstwa. Ostatnio sporo ogladam Gary Economics, ma sporo bardzo ciekawych rozwiazan ekonomicznych. Sporo rzeczy z UK nie ma prawa bytu w PL jeszcze. Kataster by pozwolil na zahamowania takiej patologii jak jest u nas. no ale do tego trzeba madrzejszych ludzi, politykow z jajami. I to ocali klase srednia ktora w UK wymiera.
  • Odpowiedz
@Spider100: @Dlkvv czemu tak bardzo pchacie w kataster? Nie ma chyba bardziej patologicznego podatku. Masz urzędników którzy wyceniają sobie z czapy Twoją nieruchomość, co prowadzi do tego że chcesz utrzymać ją w jak najgorszym stanie aby nie mieć wyższego podatku. Do tego ten podatek jest używany aby wypchnąc biedniejszych z wybranych dzielnic. Pompuje się wartość mieszkań w okolicy, co pompuje pozorną wartość nieruchomości i zmusza ludzi do sprzedaży deweleporowi.

Kataster to
  • Odpowiedz
Podstek od najmu przerzucisz na klienta.


@Dlkvv: może I tak, ale to ma zatrzymać rozrost zjawiska, a nie naprawić to co już jest. Teraz się może ktoś zastanowi nad alternatywnymi dobrami inwestycyjnymi, przed ulokowaniem siopy w betonowym złocie.
  • Odpowiedz
  • 39
@ToTrocheBardziejSkomplikowane Da się zrobić to szybko i wydajnie.

1. Kataster wprowadzasz tylko w miastach. Czyli jak masz gdzieś domek na wsi po babci, to nic nikomu do tego.

2. Kataster robisz od 2-3 nieruchomości w mieście. Czyli jak masz jeden dom/mieszkanie w którym mieszkasz, to Cię on omija.

3. Kataster jest progresywny co do ilości mieszkań. Na przykład za trzecią nieruchomość 1%, za czwartą 2%, itd. Ma to zniechęcać ludzi do lokowania
  • Odpowiedz
  • 6
@Dlkvv Czyli zróbmy kataster ale z warunkami akurat takimi żeby inni płacili a nie ja xD A za kilka lat jak się przyjmie to warunki na pewno nieco się nie poluzują tak żeby zapłacił każdy.
  • Odpowiedz
  • 11
@ToTrocheBardziejSkomplikowane Bo inne masz ceny za m2 w Zamościu, a inne w Warszawie na Mokotowie. Dawanie politykom wolnej ręki w kwestii stawek to samobójstwo. Zadłużone, biedne gminy będą łupić mieszkańców z podatku katastralnego, a bogate będą robić dobrze osobom z kilkunastoma mieszkaniami. Efekt będzie odwrotny od założonego.
  • Odpowiedz
@Dlkvv: istnieje maksymalna stawka podatku od nieruchomości.

bogate będą robić dobrze osobom z kilkunastoma mieszkaniami


No nie, bo będzie progresja podatkowa. Więc jak chcą obniżyć to obniżają wszystkim.

Przy katastrze wjeżdża sobie deweloper w bieda dzielnicę co ludzie sobie spokojnie żyją, może ktoś tam zrobi tranzakcję za kwotę X raz na rok to ludzie płacąY% * X, a tutaj deweloper stawka klitki robi 100 tranzakcji za 10X, a resza ma #!$%@?
  • Odpowiedz
  • 1
@ToTrocheBardziejSkomplikowane

Masz urzędników którzy wyceniają sobie z czapy Twoją nieruchomość, co prowadzi do tego że chcesz utrzymać ją w jak najgorszym stanie aby nie mieć wyższego podatku.


To nie zawsze tak działa

W USA w niektórych stanach płacisz podatek obliczany od wartości w momencie kupna. Jak masz dom w lokalizacji która nagle stała się prestiżowa to nie znaczy że nagle musisz płacić 10x tyle bo wartość twojej nieruchomości wzrosła.
  • Odpowiedz
Kataster to nic innego jak podatek od niezrealizowanego zysku.


chyba na odwrot - jak njabardziej realizowanych - skoro kupiles to zrealizowales zysk ze swojej pracy - i kupiles...


Zamiast tego można przecież zastosować mnożniki w podatku od nieruchomości. Na jedną nieruchomość masz podatek 1x stawka za m2. Na kolejne np. 3x stawka, potem 5x itd.


ta, a potem historia ze babca odziedziczyla mieszkania co zmarlej sitrze i ona ma jakies 2x podatek
  • Odpowiedz
  • 14
@ToTrocheBardziejSkomplikowane No ale problem nie dotyczy ludzi co mają 1-2 mieszkania. Kataster zniechęca tylko kolekcjonerów mieszkań, którzy podbijają ceny, a to jest celem takiego rozwiązania. Więc jak deweloper sobie wjedzie na dzielnicę to mieszkańców nie dotyka to.

Nawet jak babcia odziedziczy drugą nieruchomość, to ma czas ją sprzedać przecież i nie kisi jej latami "dla wnuczka". Gdzie tu wady to ja nie wiem.
  • Odpowiedz
@ToTrocheBardziejSkomplikowane

Przy katastrze wjeżdża sobie deweloper w bieda dzielnicę co ludzie sobie spokojnie żyją, może ktoś tam zrobi tranzakcję za kwotę X raz na rok to ludzie płacąY% * X, a tutaj deweloper stawka klitki robi 100 tranzakcji za 10X, a resza ma #!$%@? 10 razy większy podatek.

Zwykli ludzie nic podatku nie płacą, bo mają 1 mieszkanie dla siebie do mieszkania, i może 1 ekstra dla dziecka.
Deweloper może sobie zrobić
  • Odpowiedz
@Spider100: kopro mające pakiety i tak lecą na CIT, wyższy podatek zaszkodzi co najwyżej ciułaczą, którzy i tak większość chajsu z najmu wydawali.
  • Odpowiedz
@ToTrocheBardziejSkomplikowane: Od kiedy w Polsce jest dyskusja o podatku katastralnym nikt nie chce nakładać tego podatku na każdą nieruchomość, tylko na nieruchomość którąś tam (niektórzy chcieliby od 2 nieruchomości, niektórzy od 3 czy 4). Owszem, powszechny kataster jest fatalny bo prowadzi do procesów o których mówisz. Twoja koncepcja mnożnika podatku od nieruchomości też brzmi sensownie.
  • Odpowiedz