Aktywne Wpisy
TurboEgo +83
czy jak człowiekowi resztki mózgu się starzeją to idzie na ryby, grzyby i interesuje się olimpiadą, gałą i polityką?
Nie znam ani jednej osoby w wieku do 25 r.ż. która by była zainteresowana powyższą tematyką (tzw boomerskim hobby) xD
Nie znam ani jednej osoby w wieku do 25 r.ż. która by była zainteresowana powyższą tematyką (tzw boomerskim hobby) xD
kontophone +208
Ludzie czy to tak trudno zrozumieć, że każdy kraj ma jakieś swoje uwarunkowania i takie 1:1 porównanie jest delikatnie mówiąc ryzykowne jeśli nie wezmie się kontekstu?
Często słyszę że u nas normalnie bo Czechy i Węgry maja tak samo a nawet gorzej, a przecież to nie są zbyt dobre porównania.
Czechy - kraj z promocja 0% (prawie) dla wszystkich przez ostanie 10 lat(az do pandemi). U nas wystarczyło rok na zero zeby się ludziom śrubka odkręciła. Do tego pełen Prago-centryzm, czyli albo Praga albo nic, miasto ultra turystyczne, na dodatek gdzie się prawie nie buduje. Tam literlanie prawie się nie buduje - mniej niż w takim Wrocławiu.
Węgry - kraj nękany Orbanem gdzie bk2 jest uskuteczniany od 10 lat... efekt tego jest tak że dostępność mieszkan spadał o 70% względem punktu kiedy ktoś wpald na pomysł że "pomoze"(a ceny mieszkam wzrosly najbardziej w calej UE). Owszem ten projekt nie jest aż tak bardzo opłacany jak bk2, ale trwa latami i nakręca te wzrosty. Plus podobnie jak w Pradze- buduje się niewiele, poza stolica jest wielkie nic, a turystyka to bardzo istotny element.
Polska - nie ma Warszawo-centryzmu, buduje się na tle poprzedników dużo i póki nie było 0% dla każdego i dopłat na rympal - to było stabilnie. Warszawa nie jest też turystycznym miastem.
Podobne historie można pisać o baltach gdzie są państwa-miasta co dostały euro i im odbiło z taniego kredytu i w sumie tak wszyscy co mieli dynamiczne wzrosty - maja coś "za uszami".
Więc sorry mireczki, ale jak ktoś porównuje te 3 miasta i mówi że spoko - to po prostu pitoli...
#nieruchomosci
Jeżeli ceny mieszkań w Warszawie czy w Trójmieście/ Poznaniu zaczną spadać i będą 20-30% tańsze niż w innych krajach to gdzie inwestorzy będą kupować ? Obawiam się że jest to ostateczny argument na brak spadków... Rynek musiałby załamać się w całej Europie.
Ceny są absurdalne ale widocznie tak miało być
"nie będziesz miał niczego i będziesz zadowolony"
@Sisaxu: PRzeciez w całej europie jest od 2 lat e korekta. Z wyjątkiem Bolandy które leci na Dopalaczu Rządowych dopłat dla Deweloperów, i walczą o drugą runde dopłat xd a w zasadzie 3cią runde.
Oczy bolą od czytania tego....
Polskie mieszkanie kupują tylko Polacy - bo tylko oni są tak szaleni żeby wierzyć że to uczciwa cena i jeszcze urosnie...
Wyżej napisałem skąd takie ceny w bezpośrednim otoczeniu - zrozumiałeś i przyjąłeś do wiadomości? Bk z tego co piszesz wynika że tka nirbardzo....
Moim zdaniem ceny mieszkań w Europie wschodniej są skorelowane i rynek w Warszawie nie ma szans się załamać bez podobnego zjawiska w innych krajach.
Czyli co docelowo Praga będzie X2 warszawa według Ciebie ?
Póki co to Warszawie brakuje do Pragi, u nas w zeszłym roku waw poszła do góry o prawie 20% a Praga była w okolicach 0% - 2 różne światy. I co? Kosmos eksplodował?....
Ja też chciałbym żeby to spadało ale trzeba zejść na ziemię.
Tutaj trzeba wymagać konkretnych zmian:
- Kastrat od
Pisałem wyżej- polskie nieruchomości kupują w 95% Polacy, a nie żadne fundusze czy szejki czy inne lordy.
Podatek od flipa już tuż tuż, pośredniak po co regulwoac, dopiero co go.deregulowalismy...
W Pradze to jak dla mnie mogą mieć po 100k/m - ich sprawa, a nasza sprawa to sporwadzic ceny w Warszawie na ziemię.
A i mam rozumieć że jesteś świadom, że w Berlinie jest taniej niż w Warszawie? Więc to chyba jwsny powód do spadku dla ciebie?
W Berlinie jest taniej. No ja wiem ze ciężko to sobie wyobrazić, ale takie są fakty.
https://wykop.pl/wpis/76624627/uwaga-achtung-berlin-kapitluje-warszawa-wygrywa-wo