Wpis z mikrobloga

@KapitanONeil: Chyba jesteś młodym ziomkiem i komuny to nie pamiętasz nawet z opowiadań?
Reglamentacja zawsze źle się kończy. Wystarczy zmienić prawo tak żeby właściciel mógł wywalić najemcę to więcej mieszkań trafi na rynek najmu ceny najmu spadną inwestycja w mieszkania przestanie się opłacać. Ceny mieszkań spadną. Ale takie myślenie żadnemu socjaliście w głowie się nie mieści.
  • Odpowiedz
@KapitanONeil:

A jaka sytuacja. Mogła by wymóc na singlu posiadanie drugiego mieszkania?


Np taka że jedno kupił a drugie odziedziczył.

Zresztą co to za durna zamordystyczna retoryka.

Dzięki temu że ktoś ma mieszkanie na wynajem, ktoś inny bez kapitału, może sobie ułożyć samodzielne życie. Miliony osób, tym sposobem wyrwały się z wiejskiej biedy, ukończyły studia i same dołączyły do klasy średniej.
  • Odpowiedz
@KapitanONeil: Jedyne co w lewicy mi się podoba to podatek katastralny nakładany na więcej niż jedno mieszkanie i podatek od pustostanów. Oraz wszelkie regulacje mieszkaniowe tak żeby ukrócić traktowanie mieszkań jako lokatę kapitału.
Czyli klasycznie mieszkanie prawem a nie towarem.
  • Odpowiedz
@aarahon: a mnie brzydzi spekulowanie mieszkaniami które są podstawowym środkiem do życia, można kupować hale magazynowe, akcje na giełdzie albo złoto, a nie pakować w mieszkania
  • Odpowiedz
Jestem na tak, ale nie ograniczajmy się do mieszkań. Max 1 kg szynki na miesiąc. Małżeństwo - dwa kilo. Dziecko, limit rośnie. Analogicznie kiełbasa, schab.


@Borokk: widziałeś żeby ktoś inwestycyjnie skupował całą szynkę z rynku żeby podnieść jej ceny? I nawet jakby to zrobił możesz sobie importować szynkę z innych krajów.

Pomyśl jakie dobro tak nie funkcjonuje. No? Mieszkania na przykład.

Nie pojmuję kto ci dał plusa bo twoja analogia nie
  • Odpowiedz