Wpis z mikrobloga

@Witaj_przyjacielu miałam podobną sytuację. To ostatni raz jak byłam na niepolda we Wrocławiu. Że znajomymi zauważyliśmy nieprzytomną nastolatkę spicaca na kanapie. Miała wtedy z 18 lat. Wyciągnęliśmy ją na zewnątrz, była wiotka i nieprzytomna. Wyciągnęliśmy jej legitymację szkolną. Mieszkała niedaleko mnie. Ocuciliśmy ją trochę, ja kupilam jej wody i odprowadziłam ją do domu. „Znajomi” ją zostawili…
  • Odpowiedz