Wpis z mikrobloga

1. Klient znajduje mało błędów
2. Klient zwalnia QA bo jest mało błędow i po co im płacić
3, Klient znajduje po golive masę krytycznych błędów
4. Klient ma pretensje do developerów że robią błędy, a wcześniej ich nie robili
5. Klient zatrudnia QA
6. Wróć do punktu pierwszego

Trzymajcie sie w tych polskich korpo-januszeksach

#programista15k #testowanieoprogramowania #pracait
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 2
@rrobot nigdzie we wpisie nie twierdzę inaczej, po prostu kiedy klient używa chłopskiego rozumu ewentualnie tabelek typu że qa przecież nie produkuje kodu i jest tylko kosztem, to jasno pokazuje że taki pomysł może go dużo drożej kosztować
  • Odpowiedz
@bb89: a na czym opierasz wartosc pracy testera tu mnie bardziej automaty interesuja? zgloszone bugi? zautomatyzowane test casy na dzien? pass ratio? no bo jakos trzeba uzasadnic ze ten koszt testowania sie oplaca
  • Odpowiedz
  • 1
@Pmpa praca testera to powinno być głównie klepanie tc i regresji. Jeśli chodzi o qa to testowanie prawie na każdym etapie/warstwie, pilnowanie coverage’u unit testów robionych przez devow, przechodzące testy e2e bez których nie ma zgody na merge/release, UAT-y, testowanie edge case’ow, perfomance testy, load testy, RCA itp. Cały scope qa powinien być zawarty w test planie łącznie z tym jakimi raportami potwierdzasz wykonanie tych czynności. Dzięki temu masz namacalny dowód
  • Odpowiedz