Wpis z mikrobloga

@ProDziekan69: Zacząłbym od solidnego klocka. No i woda, jak najwięcej wody wydalić. Kiedyś, gdzieś, czytałem o pięściarzu, który w kilka godzin dosłownie wypluł kilkadziesiąt gramów.
  • Odpowiedz
@ProDziekan69: Jak amatorskie zawody to jedynie ograniczenie błonnika i zmniejszenie objętości posiłków.

Odwodnienie i pozbycie się glikogenu ma sens jak masz dzień przerwy między ważeniem a bitką (jak u zawodowców).
Na amatorskich możesz się bić nawet godzinę po ważeniu więc nawet lekkie odwodnienie byłoby skrają głupotą.

No chyba że wiesz że ważenie masz rano a tłuc się będziesz po południu.
  • Odpowiedz