Wpis z mikrobloga

@gusguster: do tego 90% misji polega na dojechaniu do wyznaczonego punktu, wcieleniu się w one man army I zabiciu pierdyliarda wrogów, którzy spawnują się w każdym niewidocznym rogu. Z tym kołyszącym się celownikiem ma się wrażenie, że cały czas strzela się do kaczek i jedynie co jakiś czas zmienia się sceneria.
  • Odpowiedz