Wpis z mikrobloga

Jejku, ale to było złe AMA z @MateuszLakomy , a miałem nadzieję że będzie ciekawie. Odpowiedzi które często trudno zrozumieć, zaskakujące, ale pozbawione argumentów: "Tak", "Nie", "To nie w tym problem", "Już na to odpowiedziałem" (a tak naprawdę to nie). Rozwaliło mnie totalnie jak ktos napisał, że imigrantów powinno się wpuszczać gdy będzie odpowiednie ratio dla plciu z danego kraju jak w USA, a ten na to "To nie w tym problem". Gdzieś nawet napisał że liczba płodnych kobiet nie ma wpływu na demografię, a przynajmniej tak to zabrzmiało.

Niestety mam wrażenie że to AMA zrobione na sztukę. Kolejne w kolekcji rozczarowań. I nawet nie chodzi o to czy się z nim zgadzam czy nie - po prostu autorowi nie bardzo chciało się chyba w tym brać udział.

#gruparatowaniapoziomu #ama
awcalezenie - Jejku, ale to było złe AMA z @MateuszLakomy , a miałem nadzieję że będz...

źródło: 1000012098

Pobierz
  • 80
  • Odpowiedz
@tusk: To było najlepsze. Wszedłem na ama przy porannym kiblu, przeczytałem ze 3 pytania i odpowiedzi i wywnioskowałem że gość chyba ma udar xD
  • Odpowiedz
@awcalezenie: Nie znam typa, ale pomyślałem, że no gość może się faktycznie zna na temacie, więc poczytałem. No i złapałem się za głowę xD Wszyscy wymieniają argumenty, że nie pomaga rynek mieszkań, matriarchalne prawo, imigracja (zarówno ta do kraju jak i kobiet do dużych ośrodków miejskich), dostęp do żłobków itd. na co on "NIEEEE, TO NIE O TO CHODZI, TO TYLKO SKUTEK TEGO, ŻE NIE MA MIŁOŚCI WŚRÓD LUDZI" xDDDD Jakbym
  • Odpowiedz
Gdzieś nawet napisał że liczba płodnych kobiet nie ma wpływu na demografię, a przynajmniej tak to zabrzmiało.


@awcalezenie: nie o to chodziło. Mowa była o tym, że liczba płodnych kobiet nie ma wpływu na współczynnik dzietności. Chodzi o to, że nie ma znaczenia, czy 10 kobiet ma 20 dzieci, czy 2 miliony kobiet ma 4 miliony dzieci, bo współczynnik dzietności w obu przypadkach wynosi 2.0.
  • Odpowiedz
@awcalezenie: A daj spokój, to była jakaś porażka. Pytam typa jak by chciał mnie przekonać do posiadania dzieci. Ten mi odpowiada, żebym sobie dziewczynę znalazł. Kiedy ja od 12 lat jestem w związku xDDD. Ja #!$%@?ę, 0 konkretów tylko takie frazesy.

EDIT

Do niego chyba nie dociera, że na ten moment system nie dostarcza, żadnych wymiernych korzyści z posiadania dzieci. System wręcz zniechęca do ich posiadania. Zatem jeśli ktoś nie ma
  • Odpowiedz
  • 1
@zmarnowany_czas: nie mogę już znaleźć tego komentarza ale pewnie masz rację. Niemniej napisał to w taki sposób, że można było to zrozumieć na opak. Jako ekspert powinien sprostować pytanie.

Generalnie ja nie będę wyrokował ile on wie, chodzi mi o styl i obszerność odpowiedzi. Właśnie w takich pytaniach wychodziła byle jakość tego AMA.
  • Odpowiedz
@awcalezenie a na moje czepiacie się bo odpowiadał nie to co byście chcieli usłyszeć.
Większość młodych mówi że nie ma dzieci przez sytuację majątkową. A najwięcej dzieci się rodzi w dość biednych rejonach.
Niemający dzieci narzekają na brak infrastruktury, żłobków itp. A jednak ci co mają dzieci mają gdzie je codziennie rozwozić.
Jako problem wskazał brak stabilnych związków i temu się nie da zaprzeczyć. Czy ten brak stabilności wynika z propagandy czy
  • Odpowiedz
  • 1
@sonoitaliano: ja jestem bardzo zdystansowany do tego tematu i nie miałem jakiś dogmatów czy mocnych przekonań. Jedynie pozwoliłem sobie zauważyć jak cienkie merytorycznie było to AMA. Jedyne co mi się spodobało i zapamiętam to spostrzeżenie, że jest to problem całkowicie nowy dla ludzkości i ciągle słabo zrozumiany.
  • Odpowiedz
Większość młodych mówi że nie ma dzieci przez sytuację majątkową. A najwięcej dzieci się rodzi w dość biednych rejonach.


@sonoitaliano: globalnie? Tak, czego przykładem jest Afryka. Lokalnie? Nie. W Szwecji czy Danii najwięcej dzieci rodzi się w bogatszych rodzinach i generalnie liczba urodzeń i dzietność ludzi rośnie wraz ze wzrostem dochodów. U nas też ma to raczej zastosowanie, bo jak spojrzysz na mapę, które rejony mają najwyższą dzietność, to są to
  • Odpowiedz
A demografia? No cóż, w 1900 roku w Polsce żyło 25 562 500 ludzi i Polska istniała.


@ZasilaczKomputerowy: prezentujesz typowe niezrozumienie problemu. Nie chodzi o gołą liczbę ludności, bo czy to będzie 40, 35 czy 30 milionów ludzi, to ma raczej małe znaczenie. Problemem jest starzenie się społeczeństwa, odwrócenie piramidy demograficznej i wszelkie problemy z tego wynikające, z zapaścią kraju włącznie.
  • Odpowiedz
Niestety mam wrażenie że to AMA zrobione na sztukę. Kolejne w kolekcji rozczarowań. I nawet nie chodzi o to czy się z nim zgadzam czy nie - po prostu autorowi nie bardzo chciało się chyba w tym brać udział.


@awcalezenie: To nie w tym problem.
  • Odpowiedz