Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#kobiety #rozowepaski #zus #pytanie #kiciochpyta
Troszkę prywaty ale nie daje mi to spokoju, otóż matka ma prawdopodobnie w tym roku 60 lat i ZAMIERZA się szykować na emeryturę, tylko jak sięgam pamięcią matka nie ma przeprowadzonego wymaganego stażu pracy do tego wieku. W tamtych latach co robiła była czesto preferowana praca na czarno (bez umowy) itp. ma jakiś tam staż pracy (pewnie około 10-15 lat na pewno) ale po rozwodzie, nie podnosiła swoich kwalfikacji oraz przez wiekszośc czasu nie pracowała i żyła z alimentów ojca które się skończyły z ~3-4 lata temu bo ojciec przeszedł na działalność i powiedział że nie ma i nie płaci. Sprawa jest o tyle ciekawa że w firmie w której matka pracuję z 4 lata, zwalnia ludzi i zmusza ich do pracy w weekendy na czarno za kase do łapy (branża reklamowa). W chwili obecnej matka mieszka w MIESZKANIU wujka i płaci za nie poniżej cen rynkowych (płaci za całość mniej wiecej jak za tylko jeden pokój wg. stawek rynkowych). Wujek sam powoli się nie cierpliwi ponieważ z jeden strony siostra ale on ma rodzine i kasa ma się zgadzać. Co pewien czas rodzina mnie sie pyta czy zamierzam sie budować w wieku 32 lat, tylko nie wiedzą że np mieszkanie w krakowie kosztuje 600k+ a realna kwota do spłaty wynosi koło 1.300.000 gdzie przy zarobkach 5.000 (po próbnym dostane 7.000) jest cieżko uzyskać taki kredyt. Sprawa kolejna dlaczego przez cale życie matka nie pomyślała aby zabezpieczyć siebie przed taka sytuacją tylko żyć z czyjeś pracy (alimety), nie mam nikogo i co mam teraz przez 20-30 lat mieszkać w zmatka w jednym mieszkaniu nie zakładając samemu rodziny (bo matce trzeba pomóc)?

To się nazywa miłość matczyna? Zrobić bachora i żyć na koszt męża, dziecka?!

Ja rozumiem pomóc w potrzebie ale jak ktoś całe życie żył w przeświadczenie że ktoś ma go utrzymywać to chyba to się nazywa że osoba jest ubezwłasnowolniona a nie dorosła. Niech to będzie także przestroga abyście #niebieskiepaski nigdy nie brali kobiety
- ktora nie ma wyższego wykształcenia (mgr minimum, najlepiej jak chce się rozwijać po pracy)
- nie chce wrócić do pracy (ona zajmie się domem)
Tak w konsekwencji bedzie wyglądać życie dziecka po rozwodzie

I co ma zrobić? Matka nie ma przepracowanego stażu pracy, sam mieszkam w pokoju aby odkłożyć kase, wynajecie mieszkania zje większość moich dochodzów, na kredyt mnie teraz nie stać. Matka już myśli że przejdzie na emyryture i nie bedzie nic robić a ja mam to wszystko finansować swoim życiem? Przez większość życia mieszkałem w pokoju K---A bez drzwi i nigdy nikogo do siebie nie zapraszałem, nie mając nigdy dziewczyny, kolegów oraz zniszczone dzieciństwo przez rozwód rodziców. Mimo że matke kocham to za dużo odemnie wymaga, ja sam młodość straciłem na życie jej życiem i nie zamierzam więcej tracić swojego życia na jej problemy...



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim emerytura minimalna wynosi jakieś 1600 netto. Tyle twoja mama będzie dostawać. Ale nie napisałeś, ile teraz wydaje na to mieszkanie wraz z opłatami...

Problem jest taki, że nawet jeśli będziesz chciał iść na swoje i żyć samodzielnie, to matka może cię posądzić o alimenty. Wtedy albo ucieczka do innego kraju albo płacenie. Obydwie opcje proszę niż żyć z taką matką...

Niestety, wielu ludzi, w tym twoja matka, to debile i
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: jedyna opcja to nie żyć w krk. W małym miasteczku na ścianie wschodniej idzie kupić kawalerkę w bloku za 100k, a wynajem to pewnie grosze typu 1k miesięcznie za pokój z kuchnią. Jak się nie ma kasy na życie w dużej aglomeracji to po prostu zmienić miejsce trzeba, a nie katować się całe życie. Ja jesteś na tyle ogarnięty żeby zarabiać średnią krajową lub więcej to poradzisz też sobie
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Trochę głupoty gadasz o wyższym wykształceniu. Obecnie wykształcenie akademickiem nie ma nic wspólnego z kwestiami pracowitości i zaradności. Poznasz wiele osób po magisterkach, które są nieporadne życiowo i ludzi po zawodówkach, którzy rozwijają się i osiągają sukcesy na rynku pracy.
  • Odpowiedz
@woskrosenie: Nie znam tego przypadku ani tego, co się z tym dalej stało. Ale gdyby nie było emerytury minimalnej (a jest), która przyslugiwałaby w zasadzie każdemu, to mielibyśmy już problem ekstremalnego ubóstwa i bezdomności starców. Czytalibyśmy o tym w gazetach.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim a co ma magister do tego czy kobieta zarabia czy nie xD znam jednego typka który sobie wziął babe z magistrem nawet własna firma tak się szczycił że ma kobietę sukcesu a się okazało że zarabia max 3000 i zapomniała płacić podatkow musiał jej dorzucić 50 tysięcy (dobrze że zarabiał dobrze i tyle miał )
Magister nie gwarantuje tego że ktoś jest ogarnięty
  • Odpowiedz