Wpis z mikrobloga

  • 0
@karokrakow @rozowy_dzban mnie chyba ze dwa lata temu dorwała taka burza na czyzynach, że miałem do swojego bloku z 200 metrów, już go widziałem ale wiał taki silny wiatr że się schowałem w jamniku ale i tak przemoklem do suchej nitki bo tak zacinalo, co więcej nie byłem w stanie złapać tchu, musiałem ryło schować w koszulce xd normalnie jak emisja w grach z serii stalker
  • Odpowiedz
@wykolejony: tak na prawdę to nie był powód (byłam już rano na ściance wspinaczkowej - wolę sobie dozować aktywności), ale generalnie nie biegam w deszczu. Bieganie to nie jest główny sport, który uprawiam - głównie jeżdżę na rowerze, a biegam sobie po to żeby trzymać kondycję na góry. Na rower w deszczu - no problem, ale jakoś bieganie mi się nie uśmiecha.
  • Odpowiedz
Właśnie kupiłam sobie Live Rove 1 (dopiero testuje) - wybrałam rower crossowy, bo jednak czasem się zapuszczę w teren). Wcześniej tyralam stary 15letni rower i to była katastrofa, ale jeździłam 2-3 razy w tygodniu Także teraz dopiero się zacznie prawdziwe jeżdżenie.
  • Odpowiedz
  • 1
@karokrakow oj znam to, też tyrałem rower który dostałem na 18, dopiero na 30 sobie kupiłem gravela w zeszłym roku. Nic tak nie motywuje do jazdy jak wydane pieniądze na sprzęt ( ͡º ͜ʖ͡º) to lasek wolski już pewnie zjeździłaś wzdłuż i wszerz :) ?
  • Odpowiedz