Wpis z mikrobloga

Wchodzę do kuchni i widzę, że mój syn rozkręca dwulitrową butelkę coli. Pytam go dlaczego to robi, jeśli wczoraj już jedną otworzył i nie wypił. On mi na to, że tamta jest niesmaczna bo nie ma już gazu. Faktycznie te nakrętki trudniej jest dobrze zakręcić, bo lubią krzywo wejść na gwint. Też tak uważacie?

#polityka #konfederacja #bekazlewactwa #ekoterroryzm #uniaeuropejska
L3stko - Wchodzę do kuchni i widzę, że mój syn rozkręca dwulitrową butelkę coli. Pyta...

źródło: maxresdefault

Pobierz
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 13
@Schwarzenberger: jego nie przerasta zakręcenie butelki. Nie tej. Te nowe nakrętki gdy są przymocowane, mają tendencję do krzywego wkręcania na gwincie. Jeśli tego nie zauważysz i nie poprawisz, to napój się odgazowuje.
  • Odpowiedz
@PonuryKos123: nie znam nikogo kto zgubiłby nakrętkę - być może obracam się wśród ludzi oświeconych ale wydaje mi się, że trzeba być człowiekiem, któremu tłumaczy się że przed defekacja w sedes należy zdjąć najpierw spodnie żeby taka nakrętkę zgubić
  • Odpowiedz
  • 2
@L3stko nie wiem czy tak we wszystkich butelkach ale ostatnio jak przerwałem wodę do bidonu to ta nakrętka była luźna że przechylila się pod steumien wody i pochlapala podłogę
  • Odpowiedz
@PonuryKos123: nie znam nikogo kto zgubiłby nakrętkę - być może obracam się wśród ludzi oświeconych ale wydaje mi się, że trzeba być człowiekiem, któremu tłumaczy się że przed defekacja w sedes należy zdjąć najpierw spodnie żeby taka nakrętkę zgubić


@Xandress: Dokładnie. A na wykopie, jak pojawił się temat tych nakrętek to zaraz pojawiły się i wykopki wychwalające te nowe nakrętki, jako koronny argument pisząc, że już ich nie
  • Odpowiedz
@Schwarzenberger nikogo nie przerasta zakręcenie butelki, po prostu te nieodrywalne nakrętki są #!$%@? i utrudniają w imię walki z wyimaginowanym problemem tak banalną czynność.
  • Odpowiedz