Aktywne Wpisy
dom_perignon +423
Kadet20 +75
Nie jestem pierwszy który to powie, ale no nie czaję fenomenu tej piosenkarki. Jest gwiazdą, niektóre jej piosenki nawet są spoko (ale nie te z radia bo są przeruchane do porzygu) i fajnie się ich słucha, ale żeby aż taaak?
Pytam serio, bez ofensywy, wielu się ze mną nie zgodzi i powie że pierdziele głupoty, ale takie moje odczucia.
Dla mnie jedna z wielu znanych piosenkarek, która robi znaną i popularną muzykę
Pytam serio, bez ofensywy, wielu się ze mną nie zgodzi i powie że pierdziele głupoty, ale takie moje odczucia.
Dla mnie jedna z wielu znanych piosenkarek, która robi znaną i popularną muzykę
Potem by trzeba od razu wyjaśnić historię kolonializmu i jak na nim powstawały majątki dziedziców dzisiejszych kapitalistów właściwych. Potem by trzeba dodać austriacka szkołę w praktyce w wykonaniu zbrodniarza Ronald R. czego efektem jest dzisiejszy skumulowany wielki kapitał czy np. kryzys w 2008. Znajdzie się jeszcze oczywiście masa innych bzdur do wyjaśniania np. urojenia o naturalistycznym przymiocie kapitalizmu.
Sumarycznie by trzeba więc z libkiem zacząc od wklejenia co najmniej dziesiątek stron. I dopiero wtedy móć zacząć dyskusję. No ale wtedy libek tego i tak nie przeczyta a tym samym do dyskusji nie dojdzie... A libek wróci do modliwy do niewidzialnej ręki i swojego bożka w zależności od wyznawanego odłamu liberalizmu.
#antykapitalizm #bekazprawakow
@Defined: To wyznawca kapitalizmu, czy to wyznawca starej szkoły liberalizmu (Korwin Krul, Rothbard, austriacka szkoła itd) czy wyznawca neoliberalizmu (Balcerowicz, Fukuyama itd.) Oba te odłamy poza wspólnym bożkiem dzieli bardzo wiele. Ci pierwsi dostrzegają problemy kapitalizmu, ale za ich przyczynę obwiniają mitycznych lewaków (którymi też nazywają neoliberałów), wszędzie widzą spaski i myślą, że wystarczy znieść regulacje i zwycięży wolny rynek. Neoliberałowie dostrzegają problemy społeczne kapitalizmu, ale ich rozwiązania sprowadzają do fajnych gadek w korporacji o work-life balance, diversity i innych cudach niewidach. Obie te grupy liberalnych talibów bezgranicznie wierzą w niewiedzialną rękę, rozwój i wczesne wstawanie.
Ich wiarę i wojnę jaką toczą z lewicowej perspektywy można porównać do wojny trzydziestoletniej. No ale zamiast nabijanych na halabardę dzieci to w tej wojnie mamy wyzyskiwanie dzieci w Kongo wydobywające kobalt. Oczywiście o takich rzeczach jak kolonializm nie wolno mówić. Ci pierwsi uważają, że to urojenia, Afrykańczycy są leniwi i w ogóle to mają lepiej niż było. Ci drudzy to ględzą o diversity, więc są fajni i nowocześni. Za to fajne i nowoczesne nie jest mówienie skąd główny akcjonariusz ma kapitał, bo ten to pomnożony majątek kolonialny po dziadku