Wpis z mikrobloga

Ale wy wiecie, że dyskutujecie o sytuacji, która w realnym świecie nigdy nie będzie miała miejsca


@badziebadla: ty żartujesz? Nie raz znalazłem się w takiej sytuacji i wiper... się pierwszy bo reszta gapi się jak szpak w pi xD
  • Odpowiedz
Według przepisów nikt, w praktyce ktoś kogoś puści i dylemat się rozwiąże.


@Zeugma: moja wiara w p0lskich kierowców umierała czytając komentarze łykopków ( _) jest tak jak piszesz, polskie przepisy nie regulują takiej sytuacji i zwykła uprzejmość i rozum rozwiązuje ten dylemat, ale broń boże żeby tych łykopków co komentują spotkać w takiej sytuacji chociaż oni siedzą w piwnicy więc chyba to nikomu nie grozi ( ͡º
  • Odpowiedz
@badziebadla: brednie. Zdałeś wczoraj czy mama cię wozi wykopku? Myślisz, że wszystkie skrzyżowania równorzędne w Polsce są oznaczone? Wyjedź ze swojej zapyziałej wiochy to zobaczysz, że to w miarę częsta sytuacja na drogach osiedlowych.
  • Odpowiedz
Pierwszy przejeżdża C, bo nikogo nie ma z prawej.


@tytanowyy: ależ piszesz nieprawdę. C skręcając ma pojazd B z prawej strony. A do tego on skręca a B jedzie prosto
  • Odpowiedz
Serio w momencie jak jesteś w połowie skręcania, to patrzysz czy na pewno masz pierwszeństwo? A nie przed wykonaniem manewru?


@tytanowyy: xD
Poważnie pytasz? Tak, patrzysz czy nikt nie nadjeżdża w momencie rozpoczęcia jak i wykonywania manewru i masz się upewnić że masz wystarczająco czasu aby wykonać go do końca bez wymuszania pierwszeństwa.

Masz to nawet w podlinkowanym przez ciebie artykule:

Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną
  • Odpowiedz