Wpis z mikrobloga

@Szakalka77: pierwszeństwo ustala się przed skrzyżowaniem, nie podczas manewrów na nim. przeczytaj cały artykuł 25, po co byłaby druga jego część? myk byłby chociażby przy zawracaniu na równorzędnym, ale już nie będę tłumaczyć tego po raz kolejny
  • Odpowiedz
@Tasde Nie jeździłem, mam 12 lat. Teraz dyskutujcie tydzień o sytuacji, która zdarza się raz na ruski rok. Potem zacznijcie dyskusję o tym, czy trzeba wrzucać lewy kierunek na rondzie.
Faktycznie są takie skrzyżowania na jakichś zadupiach, osiedlach i marketach. Zwykle i tak podświadomie większość traktuje wyjazd samochodu A jako wyjazd z drogi podporządkowanej.
  • Odpowiedz
Jak "każdy ma pierwszeństwo przed każdym"?


@projektant_doktorant: A ma pierwszeństwo przed B, B ma pierwszeństwo przed C, C ma pierwszeństwo przed A. I tak w kółko.

Ta sytuacja ma właśnie podane przeze mnie
  • Odpowiedz
@Krupier: najgorsze jest to, że to są podstawy, poruszane dosłownie na początku kursu. no chyba że kurs był tani i instruktor wciąż gadał: zasada prawej ręki, zasada prawej ręki, (chociaż nie ma czegoś takiego tak naprawdę), to się nie dziwię
  • Odpowiedz
@Mandarex: Biorąc pod uwagę, ile osób pisze, że C ma kogoś po prawej, to trochę strach jeździć xD Bo jeżeli resztę PRD rozumieją dobrze, jak art. 25, to trochę lipa xD
  • Odpowiedz
Kogo pojazd C ma po prawej stronie? XD


@Mandarex: przy skręcaniu w lewo pojazd B co wynika z Art. 25. pord, a nie stricte z potocznie zwanej "reguły prawej ręki". iksde
  • Odpowiedz
Zwykle i tak podświadomie większość traktuje wyjazd samochodu A jako wyjazd z drogi podporządkowanej.


@badziebadla: no i potem przez takich dzbanów ja będący z prawej muszę uważać bo ktoś sobie uzurpuje pierwszeństwo "bo jedzie prosto". I jeszcze trąbić na mnie potrafią.
  • Odpowiedz
  • 1
@badziebadla chłopie, raz na ruski rok? To jest sytuacja występująca na każdym możliwym skrzyżowaniu równorzędnym, do takich sytuacji dochodzi codziennie w całym kraju, ja sam jadąc do roboty przynajmniej raz w tygodniu mam taką sytuację i to nie na osiedlowej drodze czy pod marketem tylko na zwykłej miejskiej drodze o dość dużym ruchu.
  • Odpowiedz
@Krupier: Ale po cholerę łączyć ustępowanie przy skręcaniu w lewo z regułą prawej dłoni i mieniem kogoś po prawej stronie, skoro z artykułu który wspominasz wynika, że to są DWIE ODRĘBNE ZASADY.
1. Ustępujemy tym, co są z naszej prawej strony
2. Skręcając w lewo ustępujemy jadącym z przeciwka i skręcającym w prawo.

Obserwuje to od dawna na wykopie i zawsze mnie skręca. Jak to jest, że regułę prawej dłoni po prostu się akceptuje taką, jaka jest, ale już ustąpienie przy skręcaniu wymaga metafizycznego wyjaśnienia i wyciągania tego z reguły prawej dłoni, przez tworzenie hipotetycznych sytuacji i abstrakcyjnych
  • Odpowiedz
Ale po cholerę łączyć ustępowanie przy skręcaniu w lewo z regułą prawej dłoni i mieniem kogoś po prawej stronie, skoro z artykułu który wspominasz wynika, że to są DWIE ODRĘBNE ZASADY.


@SKYFander: mordo, ja to wiem. @Wredna_pomarancza potwierdzi. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Po prostu piszę jezykiem potocznym jaki wielu ludzi, również jak widać w tym wątku, używa. Wiem, nie powinienem tak robić,
  • Odpowiedz