Wpis z mikrobloga

Coś czytałem o retrokomputerach i przypomniałem sobie pierwsze lekcje informatyki w 1 klasie podstawówki w 1999r. Już nawet nie pamiętam czy to było w programie nauczania, czy nauczyciel byl jakims freakiem i sam to zorganizowal, w każdym razie to mała szkoła na wiosce. Sala z 10 stanowiskami, po 2 osoby przy PC. A najlepsze było to, że 9 z nich z miały czarno białe monitory i działały na DOSie, a tylko jeden z kolorowym monitorem, napedem cd i windowsem 95. Jakie to było brutalne, kiedy ta parka klasowych wygrywow mogła podziałać na "nowoczesnym" komputerze a reszta klasy w zasadzie jedynie uczyła się pisać klawiaturą.

W domu też jakoś w tym czasie ojciec kupił pierwszy komputer z Windowsem. Zgrałem sobie jakąś gierkę na dyskietce, zaniosłem do szkoły i nawet udało się ją tam uruchomić. Niestety jak tylko nauczyciel to zauważył dostałem naganę i cały wykład o piraceniu.(what!?! O czym ten czlowiek do mnie mowi? Co to jest piracenie, jak tylko przyniosłem grę z domu).

No a za dwa lata zrobiono w szkole sale informatyczna na poddaszu. Nowoczesna jak na tamte czasy, z nowszymi pc z Windowsami(i dsjotami) wspaniałe to miejsce było, nie zapomnę go nigdy.

Ament
Cześć, z fartem.

#wspomnienia #heheszki #gownowpis #szkola #it #informatyka
#nostalgia
  • Odpowiedz