Wpis z mikrobloga

@Cingciangciong
Te przegrywowe covery to nieraz dobre są. Wy niby takie wycofane introwertyki, a jak przy ziomeczkach zaśpiewałem randomowo podpatrzone tutaj parę lat temu "Miała matka syna. Syna co nie dyma." to nieraz dla beki powtarzane do dzisiaj.
  • Odpowiedz