Wpis z mikrobloga

Przeżywacie tego nowego assassina jakby to był największy grzech ubisoftu. Wcale bym się nie zdziwił jakby ta "akcja" miała tylko na celu to żeby ludzie zapomnieli o tym co ubi zrobiło z the crew, żeby gracze przestali mówić o ich polityce "kupowania" gier, no i przede wszystkim o tym jakim assassin's z gry na gre jest #!$%@? odgrzewanym gównem już nawet nie kotletem. Temat zastępczy, a gracze to łykneli. Wszyscy się kłócą o kolor skóry, a ubisoft dalej ładuje wszystkich w dupę.
#gry #pcmasterrace #konsole #komputery
  • 10
  • Odpowiedz
  • 1
@DEWASTATOR_TM: Też tak uważam, jedynego którego kupiłem to ten pierwszy jak był w promce za kilkanaście złotych i do tej pory mi wstyd że zasponsorowałem tego francuskiego oszusta złodzieja, a inne części jakie mam to te które rozdawali za darmo, albo były w cd action. O ile dalej są na koncie ubisoft, bo może stwierdzili że jednak nalezy mi je usunąć.
  • Odpowiedz
  • 0
@ReeceWithouterpoon nikogo to realnie nie obchodzi dopóki robią dobre gry. Część tylko nan teitterze coś tam płacze, ale jak robią dobry produkt to ludzie mają e to #!$%@? I kupią.

Problem jest jak gry nie są dobre to wtedy się skupiają na tym w swoich narzekaniach dodatkowo.

Tak jak nikogo nie obchodzą ubrania albo elektronika robiona przez dzieci w jakichś fabrykach na tyle, aby nie kupic.

Ludzie lubią uprawiać " Virtue signalling"
  • Odpowiedz
@dr_papieros: Przeceniasz mastermind wielkich korporacji. Ktoś dostał zadanie, zrobił scenariusz, ktoś inny to klepnął i tyle. Tam nie ma jakiegoś wielkiego planu. Po prostu główną scenarzystka AC Shadows jest jakaś lewaczka to nic dziwnego, że jest jak jest.
  • Odpowiedz
@10129: 100% racji, murzyn czy azjata jak gra będzie dobra to i tak się zagra. W przypadku Ubisoftu to akurat, murzyn czy azjata i tak szkła hajsu bo będzie syf
  • Odpowiedz
@dr_papieros: też jestem tego samego zdania, najgłośniejsi są ludzie, którzy nie mają nic wspólnego z daną rzeczą, znają ją pobieżnie, tak samo ze sztuką Romeo i Julia z tą Murzynką, kogo to obchodzi, dla tych co są w temacie to codzienność, najbardziej zbulwersowani ci co z tą rzekomo atakowaną kulturą nie mają nic wspólnego, z drugiej strony na miejscu Japońców troche byłbym zniesmaczony, gra w ich realiach, ich historii, ich kulturze,
  • Odpowiedz