Wpis z mikrobloga

Robię dzisiaj na maszynie z zakładowym dynamiczniakiem. On mnie zna to nawet się nie odzywa, bo wie że ze mną nie da się gadać. Ale co chwilę przyłażą do niego jakieś różowe albo jego koledzy i se gadają a ja obok nich cicho se stoję jak ten zjeb ze strachem że ktoś coś do mnie powie i spalę buraka bo nie będę mógł wydusić z siebie ani słowa. Ja na serio nie wiem co miałbym powiedzieć. Nawet w myślach nie jestem sobie w stanie wyobrazić jakich słów miałbym użyć bo paraliżuje mnie strach. Ja się nie nadaję do tego życia. 24 lata i nie potrafię gadać z ludźmi śmiechu warte k---a
#przegryw #depresja #samotnosc #fobiaspoleczna
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Sandevistan: co może być skomplikowanego w mówieniu kiedy ktoś w pracy zada ci jakieś proste pytanie? A nawet jak nie zada a tamci se randkują to możesz zagadać niby to w żartach niby to na serio - pracuj a nie randkujesz :) możesz poćwiczyć gadanie o pierdołach, na pewno nie zaszkodzi. Fajnie ćwiczyć właśnie small talk, bo to prościzna a będzie ci budowała pewność siebie.
  • Odpowiedz
  • 2
co może być skomplikowanego w mówieniu kiedy ktoś w pracy zada ci jakieś proste pytanie?


@Yenn_z-Wyspy7Slonc: no nie wiem, tak sobie dla kaprysu taguje #fobiaspoleczna. a co np może byc skomplikowanego w zwykłym staniu na balkonie mając mocny lęk wysokości? nie rozumiesz istoty problemu i wyrzucasz z siebie te bezwartościowe porady.
  • Odpowiedz