Aktywne Wpisy
wilkCaly +48
No cześć Mirki, mam sąsiadów Azjatów i zaraz mnie coś strzeli. Zwracałem im już uwagę że motorycznie zaśmiecają korytarz ale jak krew w piach. Jak dzwoni do nich ochrona to nie otwierają. Cała klatka jednak jak na załączonym obrazku. Stoją rowery, buty, wózki, zabawki.... Myślałem nawet żeby im nasrać do tych butów ale pomyślałem, że zapytam was o jakieś rady... Co z tym zrobić?
#deweloperka #wynajem #mieszkanie
#deweloperka #wynajem #mieszkanie
![wilkCaly - No cześć Mirki, mam sąsiadów Azjatów i zaraz mnie coś strzeli. Zwracałem i...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/b6145650122795ed4473c93e288a930bc35d230bded52b7716bfeba38c4b189e,w150.jpg?author=wilkCaly&auth=1dcce1a898de73754ff1892ac1bd4d66)
źródło: 1000010911
Pobierz![PiccoloColo](https://wykop.pl/cdn/c3397992/PiccoloColo_905a2Ucbn0,q60.jpg)
PiccoloColo +100
Mam info z pierwszej ręki. Siora Jacka rozpoznaje, ale nie idzie łatwo, bo twarz zdeformowana.
Niedaleko mnie się krył xD
#jaworek
Niedaleko mnie się krył xD
#jaworek
![PiccoloColo - Mam info z pierwszej ręki. Siora Jacka rozpoznaje, ale nie idzie łatwo,...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/f9cc338b16310039e63036b46660e9c3ddae6b5634157f8cc78d8792610db2cd,w150.jpg?author=PiccoloColo&auth=4409dc5c3c50096ec6b6b29789606c05)
źródło: temp_file7526178359139076317
Pobierz
Czytając artykuł na głównej o babie mieszkającej w szyldzie sklepowym w Ameryce przypomniało mi się jak prawie przez dwa lata mieszkałem sobie w pracy :)
Miałem 20 lat, nie miałem rodziny, mieszkałem w wynajętym pokoju z polskimi patusami Londynie i pracowalem jako „przynieś, wynieś, pozamiataj” w warsztacie firmy wynajmującej i serwisującej rożny sprzęt mechaniczny i budowlany. Brałem dużo nadgodzin bo były niezle płatne i nie chciało mi się spędzać zbyt wiele czasu w tym mieszkaniu, znałem każdy zakamarek części biurowej i przemysłowej, bardzo zżyłem sie z trójka pracująca tam na nocne zmiany ochroniarzy i pewnego wieczora, kiedy była straszna ulewa a ja jeździłem do pracy 12 km rowerem, postanowiłem ze prześpie sie w pracy i … trzy dni później pojechałem tylko zabrać z pokoju osobiste rzeczy (nie miałem ich dużo, tylko torba z ubraniami, laptop, ze dwa kartony książek i dupereli, reszte oddałem patusom).
Urządziłem sobie przytulnie mała wnękę w kotłowni gdzie spałem w śpiworze, pranie robiłem na miejscu (mieliśmy pralkę i suszarkę a robocze ciuchy i tak raz w tygodniu wymieniała i prała zewnętrzna firma), były i prysznice i kuchnia gdzie mogłem normalnie gotować w nocy/po pracy. Ochroniarze przymykali oko bo sami mogli sie wymykać kiedy tam byłem, pasowało im tez towarzystwo przez kilka dodatkowych godzin. Problemy były tylko kiedy chorowałem bo kilka razyzłapało mnie przeziębienie czy grypa i brak normalnego łóżka i domu dawał sie we znaki.
Przez ten czas zaoszczędziłem kupę kasy, której udało mi sie nie przepieprzyc na głupoty i wrzucić potem w depozyt na kredyt, było to ciekawe doświadczenie którego nie żałuje ale raczej nigdy bym sie już na to nie pisał. Może pociągnąłbym dłużej ale poznałem dziewczynę i trzeba było wyjść z tej kotłowni XD
#uk #emigracja #wyznaniezdupy
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
@Xbzjahvakebdjza: Ten jest "pro"