Aktywne Wpisy
![KonserwatywnyMocny](https://wykop.pl/cdn/c3397992/KonserwatywnyMocny_KZhMdWFeGX,q60.jpg)
![Xefirex](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Xefirex_PgRYQvw3Js,q60.jpg)
Xefirex +30
Konfederacja chcę budować cpk, ktoś mi powie skąd oni planowaliby pozyskać na ten projekt dofinansowanie? Z niskich i prostych podatków, czy od tej złej uni?( ͡° ͜ʖ ͡°)
#konfederacja #sejm #cpk
#konfederacja #sejm #cpk
No ale co znaczy twoje szczęście? Skoro przed zaistnieniem nie było potrzeby żebyś był szczęśliwy, nie miałeś w ogóle potrzeb, po zaistnieniu jest masa rzeczy, które może się wydarzyć źle, przykładem była ta zbiórka do której wysłałem link a takich przykładów jest od groma i rozmnażając się powodujecie, ciąg w którym ludzie mogą coraz bardziej cierpieć i cierpieć, w imię niczego i po nic
Także tak jak pisałem, antynatalizm jest prewencją przed tymi zjawiskami
@Khebib weź go ktoś oznacz #antynatalizm
@Dentka7: oczywiście że tak, tylko że jak nie istniałeś to nie miałeś potrzeby magicznie zaistnieć po to żeby być szczęśliwym XD o to chodzi w antynataliźmie
@Makowieciasto: No ale to troche bez sensu, bo ja wolalbym istniec i byc szczesliwym niz nieistniec.
(nie ma czegoś takiego że wolałbyś istnieć, teraz z tej perspektywy w której żyjesz możesz napisać że teraz chcę istnieć, teraz na ten moment, jakby coś grubego się w twoim życiu #!$%@?ło, bądź się #!$%@? kiedyś, a na pewno się #!$%@? (wszyscy umrzemy) to wtedy może przejrzysz na oczy i zobaczysz że to nie było jednak takie
Ja sie ciesze ze istnieje i moge zyc szczesliwie (czyli idac Twoim tokiem rozumowania ciesze sie ze moi rodzice grali w ruletke, wyszlo mi to na dobre :)).
@Dentka7: dlatego lepiej nie ryzykować, bo szczęście przed zaistnieniem nie jest nam potrzebne, za to cierpienie jest złe, gdy żyjesz
@Dentka7: na razie, na razie tak jest, zobaczymy co potem, co jeśli trafi ci się jakieś dziadostwo, chyba lepiej temu przeciwdziałać? Patrzenie przez
Idź znajdź sobie dziewczynę, a jak nie, to do roxy. Przejdzie ci to himbusiarska pseudo filozofia.
Co to za kompromitacja, typie. Lecz się. To mój pierwszy i ostatni komentarz w tym wątku, jesteś zbyt glupi na takie dyskusje.
Jeśli do osiągnięcia tego szczęścia jest potrzebne zrobienie istoty czującej, której szczęście nie jest pewne, a nieszczęście gwarantowane, to lepiej wtedy go nie osiągać.
Wiadome jest to, że po zaistnieniu zostanie skrzywdzony i umrze.
Wystarczy zauważyć że nie każdy taki jest, niektórzy nie cieszą się że istnieją (np. samobójcy). Z tym szczęściem idzie też cierpienie (mniejsze, większe) czy też samo ryzyko ogromnego cierpienia. Antynatalizm nie mówi nic o tobie a o potencjalnym dziecku które zamierzasz spłodzić,
@Makowieciasto: Ale ja już żyje. Moi rodzice zaryzykowali i dzieki nim zyje szczesliwie.
Czyli zabic sie bo "moze mi sie cos zlego stac"? To bez sensu.
@smiertelnik To tylko Twoja
@Klusiu_: Jedni sa szczesliwi inni nie.
Kazdy ma swoja definicje cierpienia, ja np. nie cierpie.
Tak, daje mu mozliwosc zaznac szczescia takiego jak ja.
Nigdy nie wiadomo co sie stanie
@Dentka7: No dlatego ciebie to nie dotyczy, nie wiesz jakie rzeczy jeszcze cię spotkają w życiu więc nie wielb tego że jesteś niewolnikiem swojego ciała
@Dentka7: O czym ty piszesz, przecież nigdzie nie napisałem żeby ktoś się zabijał, ja mówię o tym żeby nie tworzyć kolejnych ludzi (problemów) tyle tylko napisałem
@
Dla jednego to problem (jak chce to moze sie zabic), a dla drugiego to szczescie.
@Makowieciasto: Jeden sie boi, drugi sie nie boi.
Mówiąc cierpienie mam na myśli każde cierpienie od małych jak np. to że jest ci niewygodnie po te związane z np. przewlekłym bólem. Każdy będzie mniej lub bardziej cierpiał w życiu, to jest akurat pewne.
Brzmi jakbyś myślał, że "życie to dar". Możliwość odczuwania szczęścia idzie w parze z możliwością odczuwania cierpienia.
Dziwne jest to słowo "możliwość". Życie bardziej przypomina wymuszenie, robisz dziecko i stawiasz go przed faktem dokonanym, nie mogło wyrazić na to zgody. "Możliwość" używa się podobnie jak słowo "szansa"- można z niej skorzystać ale nie musisz. Życie jest czymś wymuszonym, nie mamy wpływu na to czy zaistniejemy. Jeżeli mówimy wprost o "możliwości zaznania szczęścia" to ludzie nie mają na to
@Dentka7: Jakby tak dało się rozwiązać problem rozmnażania, to byłoby to zbyt proste, chciałbym żeby w ten sposób dało się rozwiązać tak skomplikowany problem, niestety moja śmierć niczego nie zmieni, na szczęście mogę żyć i próbować przekonać jak najwięcej osób do nie rozmnażania się
@Dentka7: drugi odkłada w swojej głowie śmierć, albo się
@Klusiu_: No dziwne.
No jasne ze nie mogło bo nie istniało lol.
Dokładnie.
Nie masz, na to maja wplyw Twoi rodzice, Ty mozesz
@Makowieciasto: To nie ma znaczenia. Cokolwiek czyni Cie szczesliwym, wazny jest efekt koncowy ze jestes szczesliwy.
Nie skacze na gwozdziu, nie odczuwam cierpienia. Prosty deal. Jak Ty skaczesz na gwozdziu to lepiej przestan :)
Jest potrzebne zeby zaznac szczescie.