Wpis z mikrobloga

Taka prawda. A prawaki się głupkowato śmieją xDDDD

Za młodu wierzyłem w bajeczki korwina o wolnym rynku, ale jak człowiek dorośnie, to wie, że wolny rynek to najgorsze g---o jakie może być xD jestem socjalistą, bo wolny rynek niszczy życia miliardom ludzi, by kilkunastu pasożytów mogło sobie żyć w luksusach z naszej niedoli. OPODATKOWAĆ SPEKULANTÓW!

#bekazkonfederacji #bekazprawakow #nieruchomosci #polska #bekazpodludzi #przegryw
KRZYSZTOFDZONGUN - Taka prawda. A prawaki się głupkowato śmieją xDDDD

Za młodu wierz...
  • 40
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@KRZYSZTOF_DZONG_UN: akurat wolny rynek jest spoko, ale tak jak Śpiewak mówi nie w kwestii dóbr podstawowych/elementarnych dla egzystencji. Obok miejsca do życia są to jeszcze leki i żywność. Reszta może i powinna sobie hulać na własnych zasadach.
  • Odpowiedz
Cała Europa zachodnia, kraje skandywaskie... no faktycznie bieda w c--j XD


@KRZYSZTOF_DZONG_UN: masz na myśli rzadacych w DE, którzy niby są socjaldemokratami, ale jednak są neoliberalni?
  • Odpowiedz
@KRZYSZTOF_DZONG_UN: a ty myślisz że jak ci socjalistyczny rzad wybuduje mieszkania socjalne to taki ktoś jak ty je dostanie? nie, dostaną je imigranci albo jacyś dzialacze lewicowi. bylem w szwecji i znaczna większość osiedli zbudowanych przez panstwo jest w tej chwili zamieszkiwana przez margines społeczny z krajow muzulmanskich albo afryki.
  • Odpowiedz
@Gumaa: W tej socjalistycznej Polsce w komuszym PRL-u, byle Stasiu z wiochy mógł z rodziną przeprowadzić się do dużego miasta i jeśli tylko oboje chcieli pracować dostawali mieszkanie zakładowe w bloku i potem odkupywali je za śmieszne pieniądze. Tak większość naszych babek i dziadków weszła w posiadanie mieszkania.

A w wolnorynkowej III RP, gdzie dla niektórych wszystko jest socjalizmem a paróweczkowe teorie wybawieniem, zarabiający 10-12 k netto na rękę muszą
  • Odpowiedz
@Lambo994 Byli tacy, co szybko dostali przydział, ale większość społeczeństwa czekała latami, w międzyczasie zakładając rodziny i koczując z dziećmi u rodziców. Rynku wynajmu prawie nie było. PRL to była patologia mieszkaniowa, tylko inna niż teraz.
  • Odpowiedz
@czykoniemnieslysza: Zgadzam się, ale i tak było łatwiej niż teraz. A PRL jest chyba jednoznacznie oceniany jako fatalny okres w dziejach Polski i poza jakimiś neo-komuszymi grupkami nikt go nie gloryfikuje. Skoro więc w tym złym systemie, gdzie byliśmy całkowicie zależni od Ruskich i tak było łatwiej dostać mieszkanie niż dzisiaj, to chyba świadczy o tym jak fatalna jest obecna sytuacja na rynku mieszkań.
  • Odpowiedz
W tej socjalistycznej Polsce w komuszym PRL-u, byle Stasiu z wiochy mógł z rodziną przeprowadzić się do dużego miasta i jeśli tylko oboje chcieli pracować dostawali mieszkanie zakładowe w bloku i potem odkupywali je za śmieszne pieniądze. Tak większość naszych babek i dziadków weszła w posiadanie mieszkania.


@Lambo994: mieli mieszkanie, ale w między czasie żarli gruz i ocet, a na zakup malucha czekali 10 lat ( ͡° ͜ʖ ͡°) Piękny
  • Odpowiedz
@Lambo994 Moim zdaniem jest jeszcze problem, że jesteśmy w ogóle biednym krajem od wielu pokoleń, np. przed wojną (mimo że wtedy już wchodził socjalizm - państwowe fabryki itd.) większość ludzi jadła tynk ze ścian a dorabiali się tylko urzędnicy i wojskowi. Na bazie takiej wielopokoleniowej biedy trudno coś szybko zmienić niezależnie czy byśmy zrobili całkowity socjalizm czy dziki kapitalizm.

Kraje zachodnie niby socjalistyczne kumulowały dobrobyt przez wieki pracy, eksploatacji innych i
  • Odpowiedz
@#!$%@?
W powiatowych są podobne proporcje w zarobkach do ceny za metr co w Warszawie.
Co prawda cena total dużo niższa, ale na przykład tam skąd ja pochodzę to mieszkania u deva w powiatowym chodzą po 8k z metra, a jak tam 4-5k na rękę zarobisz to już jest bardzo dużo, albo dymasz dziennie 100km w dwie strony do Wojewódzkiego żeby więcej zarobić, a w wojewódzkim też ceny względem zarobków proporcjonalne do
  • Odpowiedz