Aktywne Wpisy
WielkiNos +502
Lambo994 +368
To Jagodno chyba po nocach im spać nie daje od ponad 8-miesięcy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Od 15 X chodzę z uśmiechniętą mordą między innymi dlatego, że takie pseudo-inteligenciki, w rzeczywistości prymitywni manipulatorzy i kłamcy, którzy mieli stanowić nową "elitę". Wrócili grzecznie do Republiki i pisania wysrywów na Twitterze. A nie są pokazywani szerszemu gronu jako "eksperci" xD
Otóż z Jagodnem problem polegał na tym, że w dużych
Otóż z Jagodnem problem polegał na tym, że w dużych
Jednak czasem wymyśla jakieś zadanie, którego nie da się od razu tak zrobić, bo albo potrzebne jest jakieś narzędzie, albo ona daje mi rozwiązanie jakiegoś zadania, które jest rozwiązaniem "na odpi3rdol", a czegoś takiego po prostu nienawidzę. Moi rodzice, wszystko robią na odpi3rdol, a jak ja chcę coś zrobić to wole poczekać pomyśleć, przygotować się i zrobić raz a dobrze. Jak patrze, co jest zrobione w domu albo w okół domu i jest zrobione na odpi3rdol (tak samo jak wychowali mnie na odpi3rdol) to aż mnie skręca w środku.
Dzisiaj wstaje rano, nawet mam wyjątkowo dobry humor i przychodzi matka ze swoim pomysłem. Kładzie na stół młotek dwa gwoździe i mów, żebym jej szafkę naprawił. Patrzę na szafkę i widzę, że trzeba wymienić zawias i samym tym młotkiem to się można co najwyżej w łeb walnąć(to o tym walnięciu w łeb zachowałem dla siebie).
Biorąc to pod uwagę, nie mówię, że nie zrobię tego, tylko próbuje jej wytłumaczyć, że to trzeba zawias kupić nowy i jej to wkręcę. A ona wtedy obrażona i z pretensjami "Dobra, dawaj ten młotek, sama sobie to zrobię!". Jeszcze na odchodne pod nosem mówi "Ten jak zwykle nic nie potrafi zrobić." I cały dobry humor dzisiejszego dnia miną i odechciewa mi się wszystkiego.
Tak jest praktycznie za każdym razem jak chce żebym natychmiast zrobił coś czego nie da się zrobić natychmiast, albo przynajmniej staram się zakomunikować, ze coś nie jest takie proste jak się jej wydaje. Od razu obrażona i dramatyzuje.
Ja do wszystkiego staram się podchodzić ze spokoje, ale to mnie po prostu wytrąca z równowagi i łapie doła niesamowitego.
Nic mi tak nie psuje humoru ja kontakty z rodziną.
#przegryw #depresja
Mam nadzieję, że uda ci się wyprowadzić od nich zanim kompletnie zryją ci głowę.