Wpis z mikrobloga

@johann-meier: @Sl_w_k_1 @Donatello95

Podpinam się pod pytanie. A jak wygląda sytuacja z takim "zagnieżdżeniem" się w Portland albo Seattle? Czy tam również można w jakiś sposób liczyć na pomoc Polonii? W zasadzie miałbym za co wynająć jakiś pokój i szukać pracy nawet przez rok ;). Np ale dobrze byloby miec gdzie sie podziac zaraz po przylocie. Jak potem wygląda kwestia legalizacji pobytu? Jakiego rzędu oszczednosci trzeba mieć aby
  • Odpowiedz
@johann-meier: Ślub z amerykanką, sponsorowanie przez najbliższą rodzine (mama, tata, siostra, brat, syn, córka), wiza pracownicza, albo loteria wizowa (2% szans na wygraną). Jak widać wszystkie opcje raczej słabo dostępne.
  • Odpowiedz
@Donatello95: zawsze tak było. @cotozazycie pomoc polonii polega na tym że jesteś w stanie się z nim dogadać. I tyle.
Byłem świadkiem jak dziewczyna mojego kuzyna była zaproszona do Ameryki.
Miała mieć załatwione wszystko.
A nawet nikt jej nie odebrał.

Jechać zobaczyć i na nic nie liczyć.
W Chicago możesz pracować w budowlance i tyle.
  • Odpowiedz
@Sl_w_k_1:

No właśnie, jeszcze mając rodzinę byłoby łatwiej. Dla mnie najkorzystniejsze pod względem klimatu byłyby stany północno wschodnie albo zachodnie. Pracowałbym właśnie na budowie a ponad 30 stopniowe upały... cóż.
  • Odpowiedz
@Sl_w_k_1:

Zawsze wydawało mi się, że srodkowe stany maja klimat kontynentalny z gorącymi latami i mroźnymi zimami, północno wschodnie i zachodnie umiarkowany oceaniczny.

Podobno w Oregonie, Waszyngtonie bliżej Pacyfiku przez cały rok jest wiosna, chociaż zimy mocno deszczowe. Patrząc na street view właśnie tamte rejony robią na mnie wrażenie jeśli chodzi o przyrodę. Góry, pagórki, duże iglaste drzewa, dużo zieleni. Niesamowicie tam jest.

Na pozosyalym obszarze stanów to raczej podobnie
  • Odpowiedz