Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jak macie opcje neetować to jest to 10x lepsza opcja niż praca w kołchozie. Widzę po sobie, znajomych, praktycznie każdy kto pracował kiedykolwiek w kołchozie nie jest już tym samym człowiekiem, ma zrytą psychę itd. Sam mega cierpiałem pracując w różnych kołchozach, aż w końcu znalazłem normalną pracę i widzę, że #!$%@? w kołchozie sensu nie miało i lepiej siedzieć na dupie i żyć jak minimalista za pieniążki rodziców.

Co kołchoz robi z ludźmi przykłady:
1.Ja - 3 lata tyrania w różnych kołchozach, od 2 lat normalna praca, do dziś mam zryty łeb, pogorszyła mi się umiejętność interakcji z ludźmi, spadło mi IQ, pamięć i koncentracja, do dziś mam koszmary odnośnie kołchozu co najmniej raz w miesiącu.
2.Najlepszy kumpel - 5 lat w kołchozie, z mega pozytywnej osoby, z którą dało się o wszystkim pogadać stał się gburowatym zpatusiałym januszem, aktualna rozmowa z nim może być przeprowadzona na poziomie mema biuro vs produkcja przy pomocy dźwięków eeaeaeaeeaaaaa.
3.Znajomy - niecałe 2 lata pracował w kołchozie, jakiś czas ma normalna pracę, za czasów pracy w kołchozie próbował walnąć samobója ze 3 razy, aktualnie depresja i terapia oczywiście przez kołchoz
4.Znajomy - x lat w kołchozie - z mega wygadanej osoby stał się totalnym flegmatykiem z którym można się porozumieć tylko przy pomocy dźwięków aeaeaeae ja #!$%@? aeeeeeeeeeeeeee, bez alkoholu nie ustawisz się nawet na spotkanie z nim
5.Kuzyn - 10+ lat w kołchozie - z normalnej osoby otwartej na życie stał się przestraszoną miernotą, która boi się własnego cienia, mental na poziomie 5 latka, psycha siadła dawno temu
6.Kuzyn - ponad 2 lata w kołchozie - najbardziej pozytywna osoba jaką znałem, od jakoś 2 lat co chwilę zmienia kołchozy, sroga depresja, magik czyha za rogiem
7.Mama - całe życie w kołchozach, od 5 lat w normalnej pracy, wcześniej nienawidząca życia z pretensjami do wszystkiego, często zapłakana, aktualnie zawsze uśmiechnięta i zadowolona z życia
8.Znajoma - x lat w kołchozach, mega wygadana osoba, aktualnie nie pogadasz o niczym, wiecznie zdepresowana, wrak człowieka
9.Znajoma - x lat w kołchozach, z normalnej osoby stała się totalną Karyną, żeńska wersja eaeaea eaeaeaeae
10.Rożowa - pracowała niecały rok w kołchozie, wiecznie smutna, zapłakana, często słabła w pracy, tamte czasy były dla mnie koszmarem, niszczył się związek, widziałem jak bliska osoba cierpi i nic nie mogłem z tym zrobić, aktualnie ma normalną pracę, ale widzę, że uraz na psychice pozostał + problemy z sercem i omdlenia do dziś pozostały

Szanujcie się, szanujcie swoje zdrowie psychiczne, nie warto tyrać za jakieś marne 4/5 tysięcy miesięcznie. Jakbym cofnął czas to bym siedział 3 lata na dupie za 200 zł miesięcznie od starych zamiast tyrać na jakiegoś wiejskiego #!$%@?.

#pracbaza #neet #przegryw #kolchoz #januszex



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 6
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Podobnie wśród moich znajomych. Mam 3 takich kumpli co sie gdzieś od podstawówki znamy. Żaden nie był idiotą co w szkole dostawał dwóje, raczej w drugą strone - dobre oceny, nierzadko najelpsze w klasie.
Nie wiem co się stało, ale w momencie pójscia na studia każdy z nas zwalił sprawę - albo studia uwalił albo zrobił gówno-kierunek za drugim podejściem.
I tak oto w wieku 20 paru lat wylądowaliśmy wszyscy
  • Odpowiedz
I tak oto w wieku 20 paru lat wylądowaliśmy wszyscy w różynch kołchozach NA PRODUKCJI.


@DragonBreath: Tak to jest jak się edytuje. Nie wszyscy wylądowaliśmy na produkcji, bo tak jak mówiłem - mi sie akurat udało do biura za najnizsza krajową, ale pocieszenie to zadne.

albo studia uwalił albo zrobił gówno-kierunek za drugim podejściem.

Wlasciwie to ja i jeden gosciu zrobilismy gówno kiernek. Pozostała dwójka podchodziła 2-3 razy do studiów za
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Ja tyram od zeszłego roku w kołchozie i przyznam że psycha się faktycznie zmieniła.
Jeszcze nie jest tak źle chyba, bo już jak zaczynałem to było źle z psychą, ale kto wie co dalej, nie mam pomysłu ani motywacji na robienie czegokolwiek innego, dni sobie po prostu dosyć szybko lecą na pracy i myślę głównie o przyziemnych rzeczach jak np. dłuższy urlop jak obecny w majówkę. Nie pamiętam nawet jak
  • Odpowiedz
@Polishdoomer02: No i to oczenie - są i młodzi Ukraińcy, trochę kobiet, ale generalnie większości ludzi w kołchozach to faceci po 40ce, a większość z nich jest albo przećp*na albo ma ogólnie zryty beret, tacy ludzie chyba najbardziej deprawują, bo z nimi zawsze miałem najgorsze kontakty. Młode ukry, ogólnie pracownicy w moim wieku czy laski to chyba najmniej ryjące beret jednostki w kołchozach bo są empatyczne i normalne, przynajmniej w miarę.
  • Odpowiedz