Wpis z mikrobloga

Czas na kolejny wpis z serii #emigracja w #kanada

JEST DUŻO LEPIEJ, ALE MOGŁOBY BYC LEPIEJ

Nowa praca okazała się całkiem fajna. Pierwszy tydzień był dosyć przerażający, ale po miesiącu wiem na czym stoję. W skrócie zostałem postawiony na stanowisko menedżera mariny. Marina oferuje różne usługi: serwis, magazynowanie, sprzedaż detaliczna, wynajem doków, wynajem łódek. Wszystkie te usługi zaczynają się u mnie w biurze i kończą u mnie w biurze. Moim zadaniem jest tak na prawdę organizowanie tej całej firmy. Ja zajmuje się płatnościami, komunikacją z klientem i organizowaniem całego procesu. Zamawiam części u delarów, zarządzam bookowaniem sprzętu wodnego, pilnuje regularnych dostaw paliwa czy odbioru olejów.

Mój przełożony czyli menedżer regionalny ma pod sobą kilku menedżerów 3 marin w tym oczywiście mnie. Póki co słyszę same pochwały na mój temat, wszyscy podziwiają moje skille w kąkuter, excela i ogólne ogarnięcie. Jak mam jakiś techniczny problem to nie truję dupy IT tylko próbuje najpierw sam rozwiązać. Ogólnie dosyć długo zastanawiałem się dlaczego miałem tak skąpe szkolenie. Mechanik, który pracuje w tej marinie wytłumaczył mi że na moim miejscu pracowała starsza kobieta, która przeszła na emeryturę. Nie była zbytnio chętna na jakiekolwiek zmiany, no i komputerem była na bakier. Zaraz jak odeszła na emeryturę to szukali nowej, młodej osoby która stworzy nowe procesy w firmie, oraz dostosuje się do nowych wytycznych. Dało mi to dużo do myślenia, ale przede wszystkim mam poczucie jakiejś misji. Nigdy w życiu tak nie miałem, żebym się cieszył idąc do pracy a ja po prostu nie mogę się doczekać kolejnego dnia pracy xD Czuję, że nie jestem trybikiem w maszynie tylko moja rola jest serio ważna i odpowiedzialna. Dodatkowo fakt, że to ja w końcu siedzę za biurkiem, i to ja organizuje innym pracę, to do mnie przychodzą pracownicy z zapytaniami mocno mnie podbudowuje. Czuję się szczęśliwy i spełniony w tej pracy, chyba nigdy tak nie miałem.

Kasa nie jest jakaś powalająca bo $18/h, ale jak pomyślę sobie że jeszcze miesiąc temu miałem pracować za te same pieniądze w fabryce betonu, na magazynie czy na budowie to czuje się lepiej xD. A tutaj siedzę za biurkiem, sam sobie organizuję pracę, mam za darmo dostęp do skuterów wodnych i łodzi, za oknem mam super widoczek na jezioro, jest w pytę. Jak potrzebuje nowe krzesło, podkładkę czy kolorowe mazaczki to mam to na zawołanie od księgowej. Atmosfera w pracy jest fajna, wszyscy są przyjaźnie nastawieni, pozytywni. Różowa pracuje jako asystent menedżera w sklepie zoologicznym i podobnie jak u mnie, jej praca polega na organizowaniu pracy innym. No i ma fajne benefity medyczne z których ja też mogę korzystać. Oboje chodzimy zadowoleni do pracy, w końcu się udało.

#chwalesie #emigrujzwykopem #truestory
NarciarzFarciarz - Czas na kolejny wpis z serii #emigracja w #kanada

JEST DUŻO LEPIE...

źródło: temp_file8669468051331086808

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
@NarciarzFarciarz: najważniejsze, ze jesteś zadowolony. 12.30€ to trochę mało jak dla mnie, ale w ciepłym robisz i się nie przemęczysz. Za jakiś czas pewnie podwyższą, jak zobaczą ze się sprawdziłeś.
  • Odpowiedz
@NarciarzFarciarz:

Kurde ale ci zazdroszczę. Sam mam w PL podobny styl pracy ale w całkowicie innej branży i niestety doświadczenia nijak nie można wykorzystać za granicą. Poza office, autocadem. Branża elektroenergetyczną gdzie praktycznie każdy kraj sobie skrobie.
W PL mieszkam z rodzicami w domu ale kręcą nosem aby iść na swoje a najchętniej wybyłbym za ocean. W USA ciężko o legalny pobyt, w Kanadzie najlepszy jest stosunkowo krotki czas po
  • Odpowiedz
@sciemka7 @MegaZU0 Racja, kasa jest mała nawet jak na warunki Polskie, ale i tak więcej niż w Polsce 'na start'. No i perspektywy na podwyżkę są dosyć optymistyczne, także liczę na jakąś poprawę w tej kwestii.

@cotozazycie Dziwnie czytać ze ktoś mi zazdrości, ale wierzę że wielu chciałoby być na moim miejscu. Praca, okolica- super, ale brak życia towarzyskiego, ciężko kogoś poznać. Będzie o tym kolejny wpis. Średnio polecam
  • Odpowiedz
@cotozazycie: Calgary nie jest już tanie, wejdź sobie na r/Calgary i poczytaj o wynajmie mieszkań albo szukaniu pracy - masakra. W większych miastach tylko gorzej. Ale jeżeli branża energetyczna to najlepszy kierunek mimo wszystko
  • Odpowiedz
@NarciarzFarciarz No pisałem, że lekko wszystko ogarniesz. Kasa kiepska, ale jeśli płacą od godziny, to w sezonie będziesz miał pełno nadgodzin. Takie firmy mają też profit sharing i bonusy za wykonanie budżetu. Nie zdziwiłbym się, gdyby o tym na początku nic nie wspomnieli, ja też tak miałem XD. Cieszę się, że powoli wam się wszystko układa i pozdrawiam.
PS zagadaj do księgowej, żeby mechanikowi jakiś nowszy kalendarz z lolitami znalazła, albo
  • Odpowiedz