Bottas cały czas mówi, że chce się ścigać, jest w dobrej kondycji, ma przed sobą jeszcze kilka dobrych lat kariery. Bottas ma lata doświadczenia, osiąga dobre i stabilne wyniki. Jednak nie ma w sobie tego zwycięskiego pierwiastka, co niestety dla siebie udowodnił w Mercedesie w czasie jego dominacji przegrywając znacznie z Lewisem Hamiltonem oraz Maxem Verstappenem, który mimo wszystko jechał dla "wolniejszej" stajni. Topowe stajnie pozostaną dla niego zamknięte, zwłaszcza w obecnej sytuacji transferowej. Jednak idealnie pasuje do strategii Haasa - stajnia preferuje doświadczonych i stabilnych kierowców, a nie ma odpowiednich warunków, aby zgarniać śmietankę.
Jednak dla Haasa dobranie kierowców nie jest najważniejsze - pozostaje kwestia sponsoringu i relacji z Ferrari. W końcu to od stajni z Maranello Haas dostaje za półdarmo silniki i inne części, a kieszeń zespołu nie jest bez dna.
Kto pójdzie do Haasa
Bottas9.6% (9)
Junior Ferrari56.4% (53)
Inny kierowca8.5% (8)
Haas jest za biedny na drugiego kierowcę25.5% (24)
Bottas mówić może co chce, ale dla mnie to on jeździ trochę na wyjebce jak Kimi w ostatnich latach. Co z tego, że ma doświadczenie. Ferrari zrobi głupotę jeżeli nie wepchnie niedźwiedzia do Haasa, żeby wjeździł się w stawce, a drugie miejsce zostanie pewnie dla Maga. Bottas w ostatnich 2 latach nie pokazał niczego lepszego od Magnussena.
@LipaStraszna Magnussen to chociaż jedzie i walczy całym sobą, niezależnie od tego czy o p6 czy p16. Bottas ostatni wyścig z ogniem miał ze dwa lata temu i za ten brak zaangażowania już teraz na gridzie nie powinno go być
@TenRok: Jeszcze Alpine na miejsce Ocona albo Williams na miejsce Sargeanta (docelowo jako ten doświadczony za Albona, który może odejść do Red Bulla na 2026).
Bottas cały czas mówi, że chce się ścigać, jest w dobrej kondycji, ma przed sobą jeszcze kilka dobrych lat kariery. Bottas ma lata doświadczenia, osiąga dobre i stabilne wyniki. Jednak nie ma w sobie tego zwycięskiego pierwiastka, co niestety dla siebie udowodnił w Mercedesie w czasie jego dominacji przegrywając znacznie z Lewisem Hamiltonem oraz Maxem Verstappenem, który mimo wszystko jechał dla "wolniejszej" stajni. Topowe stajnie pozostaną dla niego zamknięte, zwłaszcza w obecnej sytuacji transferowej. Jednak idealnie pasuje do strategii Haasa - stajnia preferuje doświadczonych i stabilnych kierowców, a nie ma odpowiednich warunków, aby zgarniać śmietankę.
Jednak dla Haasa dobranie kierowców nie jest najważniejsze - pozostaje kwestia sponsoringu i relacji z Ferrari. W końcu to od stajni z Maranello Haas dostaje za półdarmo silniki i inne części, a kieszeń zespołu nie jest bez dna.
Kto pójdzie do Haasa
Bottas mówić może co chce, ale dla mnie to on jeździ trochę na wyjebce jak Kimi w ostatnich latach. Co z tego, że ma doświadczenie. Ferrari zrobi głupotę jeżeli nie wepchnie niedźwiedzia do Haasa, żeby wjeździł się w stawce, a drugie miejsce zostanie pewnie dla Maga. Bottas w ostatnich 2 latach nie pokazał niczego lepszego od Magnussena.
Inne zespoły też są już