[kokosz887]

Czołem Mirki

Mam znajomego, który jest kompletnie nietechniczny i pytał mnie wczoraj przy piwku o jedną rzecz. Przyznam, że niestety też nie znam odpowiedzi na jego pytanie. Może Wy będziecie w stanie odpowiedzieć.

Otóż sytuacja wygląda tak, że ten znajomy jest trochę skonfliktowany z jednym człowiekiem, który jak mówi znajomy „pracuje u jednego z największych w Polsce operatorów sieci komórkowej na infrastrukturze”. Nie wiem na jakim stanowisku i nie wiem jaki to dokładnie operator ale któryś z największej czwórki.

I teraz pytanie brzmi tak, czy ktoś się może orientuje, czy taka osoba jeśli pracuje na odpowiednim stanowisku, to czy jest w stanie znając czyjś nr telefonu podejrzeć np. SMS-y albo nawet podsłuchać jakieś rozmowy? Czy mając odpowiednio wysoki dostęp da się coś takiego zrobić i czy da się to zrobić bez zwracania na siebie uwagi?

Powiedziałem znajomemu, że to chyba średnio możliwe, ale w sumie sam jestem ciekaw, jak to wygląda od strony technicznej. Jeśli ktoś ma jakiekolwiek informacje, to proszę dajcie znać ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#informatyka, #technologia, #pytanie, #komputery, #it

[Pan_Slon]

@kokosz887: Polska to kraj gdzie wszystko jest możliwe, wystarczy znać odpowiednie osoby

[FilipWWL]

@kokosz887: Jest jakaś ustawa o przechoywaniu smsów oraz rejestrowaniu polączeń, więc tak, służby mogą wszystko. A pracownicy pewnie też

[dzikiwaz21]

@kokosz887 W teorii wygląda to tak, że jedynie służby mają dostęp do billingów na wniosek prokuratora i sprawdzanie odbywa się bez udziału pracowników firmy telekomunikacyjnej. Mało prawdopobne, że pracownik ma wgląd

[wojciet]

@kokosz887: nie. zwykły pracownik tym bardziej. im wyższe szeble tym i uprawnienia do narzędzi większe, wiadomo. samo rejestrowanie na potrzeby sądu to też jedynie po wniosku pol/prok.. ale jak ktoś sprytny i ma uprawnienia to już sporo informacji może wyciągnąć...

[majk3l]

W teorii wygląda to tak, że jedynie służby mają dostęp do billingów na wniosek prokuratora i sprawdzanie odbywa się bez udziału pracowników firmy telekomunikacyjnej.

@dzikiwaz21: tak jest. Kiedyś znajoma napisała mailen donos na kierowcę pewnej firmy, a swojego sąsiada jak wydurniał się w niedzielę służbowym autem na ulicy prawie powodując wypadek.


Fizycznie on jej nie widział, więc nie miał innych źródeł informacji niż IP z