Wpis z mikrobloga

Czyli podsumowując, jak to pisał @Beszczebelny, młodzi i zarabiający lekko ponad średnią single, a więc ludzie głównie wykształceni albo ogarnięci albo to, nie dostaną nic i już #!$%@? nigdy nie kupią sobie mieszkania w średnim i dużym mieście. Więc nie będą mieli jak założyć rodziny, bo nikt normalny tego nie zrobi nie mając miejsca do życia.

Tymczasem rodziny, które będą miały wysrane na robienie dzieci, bo już mają 2 albo 3, kupią sobie nowe mieszkanie i będą spłacać rate z 800+. Do tego jakoś na pewno będzie się dało obejść wymóg sprzedaży starego mieszkania np. darowizną. No i z wynajmu wpadnie kolejna kasa za darmo xDDD.

I #!$%@? xDDDD, antyludzkie #!$%@? państwo.

#bk2 #bekazpodludzi #neuropa #4konserwy #nieruchomosci #kredythipoteczny #mieszkaniedeweloperskie #bk2
deziom - Czyli podsumowując, jak to pisał @Beszczebelny, młodzi i zarabiający lekko p...

źródło: temp_file1808916270350105907

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz
@deziom: ja już się nawet nie wypowiadam bo w moim wątku wiadro pomyj personalnych na mnie, przekręcanie zdań, sensu i dopowiedzeń ( _)

Nie powinno być żadnych programów dopłat i jakby ceny byłyby jak na początku 2023 gdzie jeszcze chwilowo rządziły prawa rynku to OK zarabiajacy singiel jakoś tam by dał radę z kredytem, tym bardziej para mająca dwie pensje. Ale lepiej było wymysleć BK2% i ceny +40%,
  • Odpowiedz
  • 1
@Klimbert mam dziecko (drugie w drodze) i powiem szczerze, że bardzo mało dziecko kosztuje. Żłobek, dopłatą 400 złotych miesięcznie niezależnie od zarobków. Państwowy żłobek u mnie w mieście ponad 500 zostaje dopłacić ponad 100. Ciuszki, jedzenie, zabawki wychodzi grosze tym bardziej, że kto nie przyjdzie nas odwiedzic zawsze dla bobasa coś przynosi. Od państwa dostaje się już teraz: 800+, dopłatę do żłobka w przypadku jednego dziecka, w przypadku dwójki masz 1000 złotych
  • Odpowiedz
w przypadku dwójki masz 1000 złotych przez rok po skończonym roczku drugiego dziecka. Ma wejść jeszcze jakieś babciowe.


@kam966: ten pierwszy program chyba się kończy wraz z wejściem babciowego. Do kosztów dochodzą pampersy, mleko modyfikowane, lekarstwa. Do tego jakby nie patrzeć to jak masz dzieci to musisz mieć jednak większe mieszkanie niż singiel, a za tym idą dodatkowe koszta.
  • Odpowiedz
No i co mnie obchodzą czyjeś dzieci? Nie po to płacę podatki żeby szły na cudze bękarty.


@Khorne_: serio i bez złośliwości - kto cię będzie leczył, kto będzie naprawiał ulice, pełnił służbę mundurową i każdą możliwą inna za 30 lat jak nie cudze (i twoje) dzieci?
  • Odpowiedz
No i co mnie obchodzą czyjeś dzieci? Nie po to płacę podatki żeby szły na cudze bękarty.


@Khorne_: Sama nie lubię dzieci, ale rozumiem dlaczego podatki idą na gówniaki. Jako osoba należąca do społeczeństwa i korzystająca z jego przywilejów musisz się do niego dopasować. Dzieci są dla społeczeństwa korzystne, dlatego chce zachęcać do robienia dzieci oraz część pieniędzy idzie na ich potrzeby (medycyna, edukacja) gdy podatków nie płacą.
Ty też korzystałeś
  • Odpowiedz
@Tyrande: Nigdzie nie napisałem, że nie lubię dzieci. Po prostu widzę, że dopłaty socjalne marginalnie wpływają na dzietność, ale za to w dużym stopniu drenują moją kieszeń. Jestem w stanie zrozumieć ulgi podatkowe, ale dopłat już nie zdzierżę. Postępująca automatyzacja i tak wytnie część stanowisk w perspektywie kilkudziesięciu lat. Jakoś istnieją społeczeństwa gdzie jest ułamek obywateli w stosunku do Polski. Zawsze można też zalegalizować eutanazję oraz zluzować przepisy w zakresie klonowania
  • Odpowiedz
@deziom: Jak ktos zarabial srednia krajowa legalnie i przez dluzszy czas i powyzej to bez problemu ma mieszkanie kupione za gotowke albo juz dawno wzial kredyt i sobie go nadplaca. W przeciwnym wypadku jest skonczonym debilem ale przeciez skonczeni debile nie zarabiaja srednich krajowych (poza budowlancami).
  • Odpowiedz
@deziom: czyli politycznie sie zgadza, jako Tusk nie musisz dla takich wyborców nic robić bo i tak ich masz w kieszeni. coś postraszysz że nie będzie tęczowej szkoły i dobrej kawy i wystarczy. nie musi realizować dla nich żadnych postulatów.
to coś jak z teorią że polityk nie musi wydawać pieniędzy budżetowych na potrzebne rzeczy. wyda kasę na jakieś palety na środku miasta czy niepodległościowe ławki bo bez tego ich nie
  • Odpowiedz