Aktywne Wpisy
hdeck +255
Historia z trgo tygodnia. Baba coś kombinowała przy wyjeżdżaniu suvem z miejsca parkingowego, tak nakombinowała, że uszkodziła chłopu stojącą prawidłowo beemkę. Co zrobiła baba? No oczywiście, że taktycznie spi******ła nie zostawiając notki. Przecież co się ma mąż denerwować czy krzyczeć. Zarysowanie, to się zrzuci na jakiegoś frajera i będzie spokój na chacie.
Otóż niekoniecznie, wracając do domu widziałem całe zajście, mało tego mam cześć akcji na kamerce sportowej. Panu w BMW zostawiłem
Otóż niekoniecznie, wracając do domu widziałem całe zajście, mało tego mam cześć akcji na kamerce sportowej. Panu w BMW zostawiłem
RedBulik +486
Hej,
Potrzebuję boosta, bo widzę, że w związku dzieje mi się gorzej i muszę reagować.
Otóż po narodzinach dziecka, które jest cudowne nasza relacja po trochu zaczyna się sypać. Ale do rzeczy. Żona poświęca się dziecku. Super i chwala jej za to. Ja również się angażuję i to mocno - po pracy biegiem na chatę bawić się z bobo - ona wtedy ogarnia obiad i sprawunki. Jednak ja już w ciąży stałem się "kurem domowym". Wiecie - sprawy domowe były i mimo wszystko dalej są (choć coraz mniej) w moich rękach.
Dochodzi do tego, że wszystko robię źle i od tego babulenia serio zaczynam robić głupoty. Zaczynam tłuc rzeczy przypadkiem. Zaczynam zapominać wielu rzeczy. Ale serio jest tak, że gdzie się nie obejrzy to znajdzie coś na mnie - a to pranie wisi za blisko mopa do podłogi, a to w zlewie za dużo resztek a to coś źle leży a to nie domyte i tak w koło. Często na mnie krzyczy/podnosi głos i coraz mniej szacunku w jej tonie. Nie reaguje teź na standardowe upominanie, ja nigdy nie wybucham zawsze mówię spokojnie, stanowczo i nigdy nie przepraszam za takie bzdury a to i tak się nasila.
Mam wrażenie, że samo wykonywanie "babskich" czynności mnie deprecjonuje w jej oczach, że gubię męskość.
W pracy też to wyłazi, dostałem odmowę podwyżki, nie mam więc motywacji cisnąć, podwyżki nie ma od 2022, gdzie inflacja pożarła mi 30% i moja pensja 4800 na rękę jest nic nie warta.
Nie wiem co zrobić. Myślę, że powinienem odnieść jakiś sukces bo obecnie idę na przegrywa. Na CV nie ma odzewu, w raportach pracuj wymagania finansowe 5-7k netto stawiają mnie w mniejszości, w domu fajtłapa - dziś stłukłem miseczkę - ile czasu gęgała a było to moje gapiostwo, które mi się nie zdarzało wcześniej.
Poratujcie pomysłami. Chcę wspierać, bo nie chcę w domu matki polki, ale to nie działa dobrze na relacje damsko-męską. Rośnie mi pipa na czole i ja to czuje, przestaje być tam mężczyzną, tylko jestem jakąś łajzą-popierdółką, przeszkadza mi to.
#rozowepaski #zwiazki #logikarozowychpaskow #redpill
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
@mirko_anonim: Jeśli facet reaguje na takie upomnienia to dla mnie z automatu jest przegrany. No ale jak sie dajecie #!$%@?ć to będziecie #!$%@? proste :)
@mirko_anonim: znajdź kochankę, która cię doceni
Do tego żebyście mogli wyjść we dwoje, nawet po zakupy. Ona sama, do jakiegoś fryzjera czy coś (takiego dla siebie, a nie tylko noszenie siat do domu)
@mirko_anonim: Przepraszam, ale po przeczytaniu powyższego fragmentu nie jestem w stanie Cię traktować poważnie typie. Płaszcza na wykopie bo urodziło ci się dziecko i żona każe ci coś robić w domu XDDDD
Po drugie - teraz jest najtrudniejszy moment w Twoim życiu i w Waszym związku. Żadne dotychczasowe doświadczenie nie przygotowało Cię do tego się teraz #!$%@?.
Zacznę od stanięcia w obronie Twojej żony, chociaż pewnie niepotrzebnie, bo sam zauważasz jak trudne są to dla niej chwile. Tak jak w Twoim życiu wszystko zostało wywrócone do góry nogami, tak i w jej życiu stało się to
@mirko_anonim:
Nie istnieje coś takiego, to wymysł facetów by móc nic w domu nie robić, tak sobie tłumaczą niechęć kobiet do nich gdy robią obowiązki na odpiertol
@mirko_anonim: natury nie oszukasz. Cały związek służy tylko wydaniu potomstwa, po tym nie jesteś już potrzebny, bo to dziecko staje się najważniejsze.